Niemal każdy zamożny kolekcjoner samochodów traktuje swoje nabytki jak inwestycje.
Drogi pojazd po zakupie jest więc odpowiednio przechowywany i serwisowany. Niektóre nawet nie wyjeżdżają z ogrzewanych garaży. Zdarzają się jednak wyjątki i to jeden z nich. Pewien właściciel jednego z pięciu istniejących Mercedesów CLK GTR udał się na szybką przejażdżkę. Warto dodać, że auto kosztowało ponad 10 000 000 mln złotych, co jest ogromną sumą, nawet dla wybrańców tej planety. Trzeba przyznać, że kierowca ma nerwy ze stali. Sercem tego bolidu z homologacją drogową jest V12 o mocy 600 KM. Auto rozpędza się do pierwszej setki w 3,2 sekundy i potrafi osiągać 320 km/h. Zobaczcie to: