Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze to jedna z najczęstszych przyczyn niepożądanych zdarzeń zimą.
Kierowcy permanentnie nie prowadzą samochodów z wystarczającą wyobraźnią. Mimo niskich temperatur i opadów śniegu nie zwalniają choćby w małym stopniu. Niektórzy zachowują się tak, jakby panowała letnia pogoda.
>Nowy miesiąc, nowy wypadek na Zakręcie Mistrzów. Kierowca Laguny przesadził (wideo)<
Tym samym zwiększają niebezpieczeństwo w ruchu drogowym i generują zagrożenie – dla siebie i innych. Czasem kończy się to kolizjami i wypadkami. W tej sytuacji skończyło się na strachu i drobnych uszkodzeniach.
Szybki łuk i lądowanie na polu
Ten kierowca auta osobowego zlekceważył śliską nawierzchnię i jechał naprawdę szybko. Na jednym z zakrętów, jego auto straciło przyczepność i wpadło w nadsterowność. Mężczyzna zdecydował się na szybką kontrę, co skutkowało przecięciem całej jezdni i lądowaniem w polu.
>Pan władza w potrzebie. Subaru wyciągnie z opresji nawet radiowóz! (wideo)<
Miał duże szczęście, że nie uderzył w żadne drzewo znajdujące się po prawej stronie jego pierwotnego kierunku jazdy. Co równie istotne, z przeciwka nie nadjeżdżał żaden pojazd, dlatego uniknął również potencjalnej czołówki.