Skoda Yeti właśnie doczekała się modernizacji. Watterauer postanowił jednak zaprezentować wersje przedliftingową -zmodyfikowaną przez siebie.
W oczy rzuca się przede wszystkim ciemny lakier karoserii, który kontrastuje z żółtymi felgami aluminiowymi. Tuner zdecydował się także na obniżenie zawieszenia o 35 mm i zamontowanie sportowego układu hamulcowego.
Nie mogło oczywiście zabraknąć modyfikacji czysto technologicznych. Pod maską prezetnowanej Skody pracuje znana jednostka 1.8 TSI o mocy 160 KM, którą nieco podrasowano – oprogramowanie silnika i klika „trików” zaowocowało zwiększeniem mocy o przyzwoite 65 KM.
Trzeba przyznać, że Watterauer spisał się znakomicie. Popularna i znikająca w tłumie Skoda Yeti stała się obiektem zainteresowania każdego, kto obok niej przechodzi!
Źródło: Wetterauer