Skandaliczne zachowanie „szeryfa” – blokowanie podczas wyprzedzania (wideo)

Każdy kierowca ma swoje życie „poza asfaltem”. Nie zawsze układa się ono dobrze, co oznacza, że po pewnym nawarstwieniu zdarzeń może pojawić się frustracja.

Są tacy, którzy duszą ją w sobie. Inni „wybuchają” i wylewają całą złość w nietypowych sytuacjach – czasem mają one związek z ruchem drogowym, a to jeden z najmniej bezpiecznych wariantów. Niestety, przejawów agresji w takich okolicznościach jest bardzo dużo.

Cel: nie dać się wyprzedzić…

I wydaje się, że ten przykład najlepiej pokazuje głupotę, która jest scalona z frustratem. Pewien użytkownik drogi zdecydował się na manewr wyprzedzania. Zrobił to o kilka metrów za wcześnie, bo jeszcze na linii ciągłej. Zachowanie wyprzedzanego było jednak znacznie gorsze…

Kierowca czarnej osobówki postanowił przyspieszyć i nie odpuszczał do samego końca. Było to bardzo ryzykowne, ponieważ wszystko miało miejsce na drodze dwukierunkowej. A tuż przed „ślepym” zakrętem nadjechał TIR. Nie zabrakło także hamowania przed maską. Na szczęście udało się uniknąć tragedii.

Po co to wszystko? No właśnie, nikt tego nie wie. Emanowanie złymi emocjami, agresją i frustracją to najgorsze sposoby na „udowodnienie” swojej wartości. Zazwyczaj to działa odwrotnie i ujawnia ludzkie kompleksy. Pamiętajcie, by nigdy nie ryzykować w ten sposób i zawsze zachowywać się racjonalnie.