w

Singapur: Dachowanie Aventadora

Wypadki zdarzają się każdego dnia na całym świecie i nie zawsze o nich informują media. W przypadku zdarzeń z udziałem samochodów nie ma jednak mowy o dyskrecji…

Tak też było i tym razem w Singapurze. Na drodze z dopuszczalną prędkością 50 km/h doszło do wypadku, którego sprawcą jest najprawdopodobniej kierowca Lamborghini. Jego żółty Aventador dachował i wylądował na poboczu. Okoliczności są weryfikowane, ale nieoficjalnie mówi się utracie panowania nad pojazdem przy wysokiej prędkości. Uszkodzenia auta wydają się to potwierdzać.

W wyniku tego wypadku nikt na szczęście nie zginął, ale trzy osoby z obrażeniami trafiły do szpitala. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy ktoś zdecyduje się na odbudowę włoskiego supersamochodu.

Źródło: Yahoo

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wiózł rozpalonego grilla w aucie – doszło do pożaru… (Video)

Gdy kręcisz bączki Mustangiem, ale zbyt wiele nie myślisz… (Video)