w ,

Silnik 2.5 TDI R5 – opinie, problemy, awarie, eksploatacja

Pewnie część z Was wie, że pisaliśmy już o jednostce 2.5 TDI. Po co więc znowu poruszać ten temat? Otóż… wtedy braliśmy pod lupę silnik V6, a teraz mowa o R5. Już na wstępie warto zaznaczyć, że to zupełnie inne konstrukcje.

5-cylindrowy, 10-zaworowy motor 2.5 TDI oferowany był nie tylko w koncernie Volkswagena- trafiał także pod maski modeli Volvo. Wyposażono go w pompowtryskiwacze firmy Bosh, sprzęgło z kołem dwumasowym, turbosprężarkę ze stałą geometrią i rozrząd oparty na pasku. Co ważne, konstrukcja nie występowała z filtrem cząsteczek stałych. Gwoli ścisłości dodajmy, że prezentowane 2.5 TDI generowało 140 KM i 290 Nm momentu obrotowego.

Problemy i awarie

W porównaniu do 2.5 TDI V6… nie ma porównania. Ta 5-cylindrowa jednostka uchodzi za znacznie trwalszą niż jej nowszy odpowiednik. Owszem, nie jest pozbawiona wad, ale lista potencjalnych awarii jest stosunkowo krótka. Konstrukcja należy do wiekowych, dlatego w wielu przypadkach elementy osprzętu mogą być już mocno zmęczone. Dotyczy to głównie turbosprężarki, sprzęgła z kołem dwumasowym i rozrządu. Co ciekawe, wtryski znoszą trudy eksploatacji całkiem dzielnie.

Eksploatacja

Inna sprawa to kultura pracy. Użytkownicy narzekają na ten aspekt bardzo często, bo nowoczesne jednostki są pod tym względem znacznie bardziej atrakcyjne. Moc również nie powala na kolana. Z drugiej jednak strony, jeśli ktoś przymknie oko na głośną pracę i słabsze maniery to będzie mógł cieszyć się trwałością i stosunkowo prostą konstrukcją, która mimo dużej pojemności, nie należy do najbardziej kosztownych w serwisowaniu.

Warta uwagi?

Świetność tej jednostki to lata 90., dlatego znalezienie zadbanego egzemplarza będzie trudnym wyzwaniem. Jeśli jednak ktoś na taki trafi, warto na niego postawić – bez warunku na model, w którym został zamontowany. Tak na marginesie, część aut z tym silnikiem ma zadatki na youngtimery. Pamiętajcie o tym!

OBSERWUJ MNIE NA INSTAGRAMIE:

https://www.instagram.com/p/BbIG7whh1Hm/

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

4 komentarze

Dodaj odpowiedź
  1. Co to za artykuł na temat tej jednostki!!! Nic ciekawego nie wnosi. Mam t5 multivan z tym silnikiem 174km i zrobiony na kołach zębatych, rozrząd, pompa wody, pompa wspomagania, klima, wszystko to na kołach zębatych. Dowiecie się więcej o tym silniku a wtedy piszcie!!!

  2. Cześć, mam 2,5 tdi 140KM silniczek AEL w pierwszym A6 C4 od 23 lat i wprawdzie nie jest to perpetum-mobile , ale cały czas to autko sprawia mi radość jazdy nim. W odpowiednim czasie wymieniam wysiadające elementy i wyobraźcie sobie, jazda nim to radoch. Chyba przednią szybę wymienię, bo pod słońce mam przed sobą iskrzącą się drogę mleczną. Cały układ hamulcowy nowy z przewodami włącznie i to dobrych marek. Nawet ostatnio nowe felgi stalowe do zimówek wstawiłem , a końcówki wtryskiwaczy Boscha czekają na wymianę i pyrkam dalej. Pozdrawiam wszystkich. Jan

  3. Silników 2.5 TDI jest kilka, opisano AAT/AEL z Audi 100/A6 c4, Volvo S60, Transporter T4 czy starszy Latek
    I ten jest rewelacja, koszty minimalne spalanie dobre i milion bez remontu to standard.
    2.5 TDI PD z Touarega czy T5 to konstrukcyjny majstersztyk a jakościowo kawał złomu, sypie się wszystko, wałek rozrządu, popychacze, pompa oleju, idzie paliwo do oleju przez pompowtryski, idzie woda do oleju przez pompę wody, żre drogi olej, pękają kolektory wydechowe, tłoki, wyciera się aluminiowy blok z plazmowej warstwy na gładkich cylindrów i silnik jest do tulejowania albo na złom. Porażka
    2.5 TDI CR z craftera po 2006r to to samo co AEL ale na common rail, tego nie znam ale z założenia może to być bardzo dobry żywotny silnik jak nic z w.srodku nie zepsuli ci z VW

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hyundai i30 1.6 CRDI 7DCT Premium – kolejny krok naprzód

Volkswagen produkuje w Wolfsburgu więcej kiełbasek niż samochodów