Czterocylindrowy diesel Volkswagena już na starcie swojej rynkowej przygody otrzymał trudne zadanie ? musiał godnie zastąpić legendarne 1.9 TDI. Trzeba przyznać, że jak do tej pory radzi sobie świetnie. Samochody wyposażone w opisywaną jednostkę coraz częściej pojawiają się na rynku wtórnym. Czy ma jakieś słabe strony?
Motor 1.6 TDI pojawił się na rynku w marcu 2009 roku i chociaż bazuje na większym 2.0 TDI CR, to różni się od niego kilkoma rozwiązaniami. Nowoczesna konstrukcja wykorzystuje układ Common Rail i zastosowano w niej m.in. aluminiową, szesnastozaworową głowicę, piezoelektryczne wtryskiwacze, plastikowy kolektor ssący, dwumasowe koło zamachowe, turbosprężarkę o zmiennej geometrii łopatek i filtr cząstek stałych.
Co ciekawe, silnik pozbawiono wałków wyrównoważających – za tłumienie drgań odpowiada hydrauliczne zawieszenie silnika. Początkowo jednostka była dostępna w dwóch wariantach: 90 i 105 KM, które dysponują odpowiednio 230 i 250 Nm momentu obrotowego.
Nieco później pojawiła się słabsza wersja 75-konna (195 Nm), która napędzała samochody segmentu B (Fabia, Polo) oraz zarezerwowana dla użytkowego Caddy odmiana 102-konna. W 2014 roku pojawiły się nowe warianty o mocy 110 i 120 KM – ten pierwszy debiutował pod maską Golfa Sportsvana, drugi napędza najnowszą generację Passata.
Pomimo niezbyt wygórowanej mocy silnik udanie radzi sobie ze sprawnym napędzaniem szerokiej gamy modeli koncernu VAG – znajdziemy go w większości reprezentantów segmentów B, C i D. Oczywiście, nie ma mowy tu mowy o szalonych sprintach, ale w codziennej, spokojnej eksploatacji osiągi okazują się w zupełności wystarczające.
Jak przystało na niewielkiego diesla, ogromną zaletą jest umiarkowany apetyt na paliwo ? osiągnięcie średniego spalania w okolicach 5-6 litrów na 100 kilometrów w zależności od modelu nie powinno być wielkim problemem.
Usterki i awarie
Niemieccy inżynierowie wyciągnęli wnioski ze swoich wpadek z motorami 2.0 TDI PD czy 1.4 TSI, i tym razem oddali do dyspozycji użytkowników naprawdę solidną konstrukcję. Jak do tej pory nie słyszeliśmy o żadnych typowych i powtarzalnych usterkach, co jednak nie oznacza, że jednostka nie może negatywnie zaskoczyć właściciela.
Ponadto warto pamiętać, że zdecydowana większość samochodów wyposażonych w motor 1.6 TDI dopiero zbliża się do osiągnięcia przebiegów rzędu 200 i więcej tys. km. Najczęstszym powodem niedomagań jednostki (spadek mocy, nierówna praca) są uszkodzenia niezwykle wrażliwych na jakość paliwa wtryskiwaczy i szybko zatykający się filtr DPF w samochodach użytkowanych na krótkich dystansach.
Ponieważ w konstrukcji zastosowano układ oparty o wtryskiwacze piezoelektryczne, to ich regeneracja może okazać się nieskuteczna – nowe kosztują około 1100 zł za sztukę. Znane są również sporadyczne przypadki wycieków oleju spowodowanych uszkodzeniem uszczelki pod głowicą, awarii koła dwumasowego (mocniejsze warianty) oraz przedwczesnego zużycia turbosprężarek – aby przedłużyć ich żywotność, eksperci zalecają skrócenie interwałów wymiany oleju do 15 tys. km.
Czy warto zainwestować w silnik 1.6 TDI? Mimo krótkiego stażu na rynku niewielki diesel dał się poznać z bardzo dobrej strony. O ile użytkownik nie będzie oszczędzał na czynnościach serwisowych, to nie powinien sprawiać problemów natury technicznej.
Chociaż wielu użytkowników może narzekać na braki w dynamice, to ze względu na niskie koszty eksploatacji i dostępność w wielu popularnych modelach jednostka stanowi niezwykle ciekawą propozycję dla fanów diesli z drugiej ręki.
Autor: Daniel Banaś
Piękne i zwarte konstrukcje. Efekt 100 lat ewolucji w motoryzacji.