Do tej niebezpiecznej sytuacji drogowej doszło pod jedną z wrocławskich galerii handlowych. Skończyło się wypadkiem z udziałem pieszego.
Jak do tego doszło? Kierowca starego Golfa postanowił skrócić sobie drogę i pojechać w lewo, mimo że miał nakaz jazdy w prawo. Tym samym zamierzał przeciąć przejście dla pieszych, przed którym stał mężczyzna.
Wspomnianym pieszym był senior, który dostrzegł zamiary kierowcy. Postanowił więc pokazać mu, że powinien skręcić w przeciwną stronę. Użytkownik pojazdu początkowo czekał, aż mężczyzna przejdzie, ale ten nie miał zamiaru pozwalać na wykroczenie kierowcy. Cierpliwość kierowcy skończyła się bardzo szybko.
I wtedy doszło do najgorszego. 77-latek zamiast odpuścić, postanowił wręcz biec, by zdążyć uderzyć w samochód. Ten czyn kosztował go przejechanie po stopie. Po tym zdarzeniu doszło do wymiany zdań i wizyty na komisariacie.
22-latek usłyszał trzy zarzuty związane z wykroczeniami drogowymi. 77-latek został uznany za poszkodowanego. Powinien jednak zostać pouczony, że takie narażanie własnego zdrowia i życia nie ma za wiele wspólnego z heroizmem, a może skończyć się wręcz tragicznie.
Postawa kierowcy jest godna potępienia. Nie warto łamać przepisów, a tym bardziej wtedy, gdy w pobliżu są piesi. Takie zachowanie musiało skończyć się karą. Pamiętajmy także, by nie podejmować niepotrzebnego ryzyka przy jakichkolwiek interwencjach obywatelskich. Kluczowe jest wtedy zabezpieczenie samego siebie.