w ,

Co myśli Krzemiński: Segment na segmencie

W dzisiejszym świecie motoryzacyjnym coraz trudniej wybrać nowy samochód, bo modeli jest całe mnóstwo. Zweryfikujmy zatem to, co oferuje rynek.

 

Zacznijmy od aut miejskich. Reprezentują je pojazdy małych gabarytów, które kiedyś kojarzone były z ubogim wyposażeniem, gołą blachą we wnętrzu i brakiem wspomagania. Mamy rok 2015 i sytuacja się nieco zmieniła. Nie dość, że te autka trochę urosły, to jeszcze ich wyposażenie często przewyższa produkowane w okolicach roku 2000 samochody klasy średniej.

 

Siłą rzeczy, segment B również musiał się powiększyć. Do kogo kierowane są produkty z tej półki? Myślę, że do tej samej grupy odbiorców, tyle że ci drudzy od czasu do czasu potrzebują wyruszyć w dalszą podróż. Ma to oczywiście sens, pod warunkiem, że nie przesadzimy z ilością bagażu? Ich wyposażenie nie budzi żadnych zastrzeżeń, a cena potrafi być całkiem rozsądna. Pytanie tylko, jaki wariant nadwoziowy wybrać? No cóż, jest tego trochę ? często od kombi, poprzez hatchbacka, aż po sedana i cabrio. Pamiętajmy, że są to wariacje na bazie jednego modelu!

 

Taki sam scenariusz kreuje nam segment C. Oczywiście auta są większe, droższe, czasem lepiej wyposażone i bardziej komfortowe. Jednakże tylko w wersjach kombi potrafią bez kompleksów przewieźć komplet pasażerów z wakacyjnym załadunkiem. Zazwyczaj klienci decydują się na te samochody, ponieważ są pewnym kompromisem między zwinnym samochodem miejskim a komfortowym autem segmentu D.

 

I tym sposobem dochodzimy właśnie do owego segmentu D. Tu już mamy do czynienia z pojazdami, na które chętnie decydują się osoby będące na stanowiskach kierowniczych, managerskich i dyrektorskich. Trudno się jednak dziwić, gdyż tego typu konstrukcje świetnie sprawdzają się w roli długodystansowców. Komfortem jazdy oraz poziomem wyposażenia wyprzedzają wyżej wymienione segmenty. Wybór jednak nie jest taki oczywisty. Przeważnie możemy zdecydować się na sedana lub kombi, aczkolwiek zdarza się, że w ofercie jest również coupe i liftback.

 

Mniej wariantów znajduje się w klasie średniej wyższej. W tym segmencie klienci decydują się najczęściej na auta typu sedan, gdyż najlepiej podkreślają one status właściciela. Mimo to wersje kombi także są oferowane. Samochody reprezentujące tę klasę wyróżniają się jakością wykonania i przestronnością wnętrza. To pierwszy z wymienionych segmentów, w którym właściciel może zajmować pełnowartościowe, tylne miejsce. Niestety cena tych pojazdów jest również pełnowartościowa?

 

I tak dotarliśmy do segmentu aut superluksusowych. W tym przypadku podróżowanie prezesa wiąże się tylko i wyłącznie z tylnymi siedzeniami. Trudno się dziwić, skoro jakość podróżowania jest na najwyższym poziomie, a każdy centymetr kwadratowy kabiny wykonany jest ze szlachetnych materiałów. Wybór silników jest szeroki, choć trudno znaleźć tu słabą jednostkę. Tak naprawdę w zamian za pokaźną gotówkę otrzymujemy wszystko to, co jest najlepsze.

 

To jednak nie wszystko ? są jeszcze minivany/kombivany. Wybór między autami rodzinnymi tego typu nie jest jednak łatwy. Takie konstrukcje mogą powstawać na bazie aut segmentu B,C, a nawet D ? już można dostać zawrotu głowy?

 

Pamiętajmy jeszcze o SUV-ach, czyli samochodach rekreacyjno-terenowych. Dotyczy ich ta sama sytuacja, co minivanów. Praktycznie w każdym segmencie powstają takie modele. Na ich podobieństwo zostały stworzone także crossovery, pełniące bardzo zbliżoną funkcję. Czy są to jednak pojazdy idealnie spełniające się w roli aut rodzinnych? Być może, aczkolwiek często decydują się na nie klienci, którym takie auto po prostu się podoba. Warto dodać, że wiele osób rezygnuje z napędu na obie osie.

 

Nie zapominajmy również o autach sportowych. W tej klasie pojawiają się bardzo ciekawe propozycje. Od hot hatchy, poprzez tzw. 4-drzwiowe coupe, aż po potężne, paliwożerne pojazdy supersportowe. Rozbieżność w cenie jest ogromna, podobnie jak w parametrach technicznych. Wszystko jednak da się tak skonfigurować, by dopasować auto pod kątem nabywcy.

 

Są jeszcze inne segmenty, o których mógłbym pisać w nieskończoność, ale nie o to chodzi. Sięgnijmy pamięcią do wspomnianego 2000 roku i zastanówmy się, co mogły zaoferować marki samochodowe. Nie trzeba długo myśleć, by dojść do kluczowego wniosku ? oferta modelowa producentów była znacznie uboższa.

 

Dlaczego powstaje tyle nowych segmentów i klas? Odpowiedź jest bardzo prosta. Po to, by nie wypuścić potencjalnego klienta z salonu bez nowego samochodu. Wybór jest obecnie tak szeroki, że trudno w jakiejkolwiek marce nie znaleźć czegoś dla siebie. Dodam, że w przyszłości gamy modelowe będą jeszcze większe. To paradoksalnie utrudni nam wybór.

 

Autor: Wojciech Krzemiński

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wydatki na samochód w dół?

Ferrari 458 od Wheelsandmore