Cena czyni cuda? Z pewnością. Jest to jednak składowa, a nie główny argument, który wpływa na decyzję o zakupie samochodu. Niejednokrotnie zwiększa zainteresowanie danym produktem, ale w większości przypadków potrzeba czegoś więcej. Właśnie dlatego nie jest powiedziane, że chińskie nowości szybko zdetronizują zachodni przemysł motoryzacyjny. SEAT udowadnia, że można odpowiadać ciekawymi propozycjami z rozsądnie skalkulowanymi cennikami.
Tego oczekują klienci
Nie jest tajemnicą, że ostatnia dekada nie była łatwa dla hiszpańskiej marki. Brak dużego zastrzyku finansowego ze strony koncernu zdecydowanie spowalniał rozwój. W pewnym momencie zaczęły się plotki sugerujące konieczność zmiany strategii. Los jednak zdołał się odwrócić, co było efektem dynamicznej sytuacji na rynku motoryzacyjnym. SEAT może odetchnąć z ulgą.
Czasami brak działania jest najlepszym rozwiązaniem – nawet jeśli prowokuje je przypadek, a nie przemyślana decyzja. Gdy inni zaczęli inwestować w napędy elektryczne, ten producent pozostawał wierny swojej konwencjonalnej gamie produktowej.
To przyniosło zaskakujące rezultaty – przynajmniej z perspektywy branży, która dała się podejść politykom i zapomniała o podstawowych prawidłach wolnego rynku. Na tym etapie to powściągliwość okazała się korzystnym planem.
Modele tego producenta należą do najstarszych na rynku, ale dzięki temu mają rozsądne ceny. Na te ostatnie wpływa także brak konieczności utrzymywania samochodów z napędami stricte akumulatorowymi. Akurat ta firma nie boryka się z zamknięciami fabryk odpowiedzialnych za produkcję modeli EV. Pod tym względem jest w znacznie lepszej sytuacji, niż Audi czy Volkswagen.
SUV SEAT-a wciąż w formie
Czas przedstawić jeden z kilku dowodów potwierdzających całą historię. Ten popularny SUV hiszpańskiego producenta cieszy się od lat uznaniem. Choć na rynku jest od 2017 roku, nic nie wskazuje na to, by miał kończyć swoją misję.
Jest wprost przeciwnie. Arona, bo o tym samochodzie mowa, będzie stopniowo aktualizowana. To oznacza, że SEAT nie decyduje się na kolejną generację. Pozostawia w ofercie sprawdzony produkt, który ma być odpowiedzią na niepewne czasy i takie też decyzje ze strony włodarzy Unii Europejskiej.

Co ciekawe, ostatnio do sieci trafiły zdjęcia pojazdu po kolejnym liftingu. Nie ma jeszcze oficjalnego cennika dotyczącego najnowszego wydania, ale dealerzy wiedzą, że wkrótce się pojawi, dlatego decydują się na obniżki dotychczas oferowanego wcielenia.
Jak zwykle mogą na tym skorzystać klienci. I widać to na drogach. SEAT Arona jest często widywany nad Wisłą, co oznacza, że ma ugruntowaną pozycję. Na tle Volkswagena T-Crossa oferuje wyższą jakość. Ma też znacznie bardziej ergonomiczne wnętrze, niż Ford Puma.
Co oferuje modny SEAT za 83 900 złotych?
Prezentowany SUV z Europy w bazowej konfiguracji kosztuje mniej, niż BAIC 3. A to o czymś świadczy. Zacznijmy od jej układu napędowego. Fundamentem jest silnik 1.0 TSI generujący 95 koni mechanicznych i 175 niutonometrów. Uzupełnia go pięciobiegowa skrzynia manualna, która kieruje moc na przednią oś.
Osiągi hiszpańskiego auta w takim wydaniu są akceptowalne dla kierowców o spokojnym stylu jazdy. SEAT Arona przyspiesza do 100 km/h w 11,3 sekundy i potrafi rozpędzać się do 182 km/h. Zużywa średnio 6 litrów w cyklu mieszanym.

Chętni na nieco więcej wrażeń mogą dopłacić do mocniejszej wersji tego samego silnika. Za 87 400 zł można nabyć egzemplarz oferujący 115 koni mechanicznych i 200 niutonometrów. Kolejną istotną różnicę stanowi skrzynia, która ma sześć przełożeń.
Osiągi są wyraźnie lepsze. Przyspieszenie do setki trwa dokładnie 10 sekund, a prędkość maksymalna wzrasta do 193 km/h. Nie stanowi to jednak wzrostu w zużyciu paliwa, ponieważ „apetyt” samochodu jest niemal identyczny.

Niektórzy mogą podejrzewać, że bazowa Arona jest skromniej wyposażona, niż na przykład MG ZS Classic. Różnice nie są jednak tak duże, jak można było podejrzewać. Europejskie marki też muszą się bronić dostępnością przydatnych rozwiązań. Właśnie dlatego podstawowa wersja, czyli Style obejmuje m.in.:
- tempomat
- pakiet asystentów jazdy
- tylne czujniki parkowania
- kurtyny powietrzne
- elektrycznie sterowane szyby w obu rzędach
- klimatyzację
- elektrycznie sterowane, składane i podgrzewane lusterka boczne
- centralny zamek z pilotem
- cyfrowe wskaźniki (8 cali)
- dotykowy ekran multimedialny (8,25 cala)
- Full Link
- światła ecoLED
- relingi dachowe
- 16 calowe felgi aluminiowe
Ta lista jasno sugeruje, że tani SUV SEAT-a nie ma żadnych istotnych braków w tej dziedzinie. Może z pewnością zadowolić pragmatyka, który oczekuje wyważonej oferty – nawet na tle dalekowschodnich debiutantów.
Arona stanowi bardzo ciekawą propozycję. Wciąż dobrze wygląda, a przy tym oferuje sprawdzone rozwiązania. Wyróżnia się również dobrą jakością i ogólną solidnością. Poza tym, będzie lepiej utrzymywać wartość, niż chińskie modele, które nie mają takiego stażu.


