Ostatnio coraz częściej piszemy o producentach, którzy w zgodzie z obowiązującymi trendami decydują się na tworzenie „udawanych terenówek”. Kolejnym z nich jest Seat.
W niedawnym wywiadzie szef Seata, Jurgen Stackman przyznał, że w przyszłości marka może oferować nawet trzy różne crossovery. Do zapowiedzianego już w marcu modelu na bazie Leona (ma zadebiutować za dwa lata) miałby dołączyć mniejszy samochód, tym razem korzystający z podzespołów Ibizy i najprawdopodobniej pozbawiony wersji z napędem na obie osie. Konkurent Renault Captur czy Opla Mokki może pojawić się już w 2017 roku. Ponadto ważą się losy dużego, flagowego SUV-a, ale są one w dużej mierze zależne od potencjalnego zainteresowania klientów.
Źródło: WCF