Ostatnio informowałem Was o powstaniu marki CUPRA, która będzie wykorzystywać popularne modele SEAT-a i zmieniać ich charakter na stricte sportowy.
Czym więc jest SEAT Leon Cupra R? Można go określić mianem modelu przejściowego. Wciąż go będzie zdobić logo tej samej hiszpańskiej firmy, ale pod względem „osobowości” przybliży się do nowego tworu. Już na początku warto zaznaczyć, że seria produkcyjna została ograniczona do 799 sztuk.
Auto będzie dostępne w dwóch wariantach mocy: 310-konnym (2.0 TSI, 6-biegowy manual) i 300-konnym (2.0 TSI, 7-biegowe DSG). Zyska specjalny pakiet aerodynamiczny, którego znaczna część zostanie wykonana z włókna węglowego obniżającego masę. Dzięki odpowiedniemu zaprojektowaniu, Cupra R wygeneruje docisk do nawet 12,5%. Nie zabraknie także elektronicznej blokady mechanizmu różnicowego oraz układu hamulcowego firmy Brembo.
Cena? Za wersję z przekładnią manualną trzeba zapłacić minimum 182 100 zł. Z kolei odmiana z automatem kosztuje dokładnie 187 500 zł.
Ja na pewno bym się nie zdecydował na taki samochód. Jednak nie lubię kupować kota w worku. Skoro nie mam pewności, że auto nie będzie awaryjne, a serwis będzie można przeprowadzić bez większego problemu, to nie mam zamiaru wydawać na to swoich pieniędzy. Warto przemyśleć taki wybór bardzo szczegółowo.