Producenci samochodów starają się tworzyć coraz bardziej zaawansowane technologicznie modele. Ma to duże znaczenie w kontekście bezpieczeństwa.
Czy to wszystko idzie jednak w dobrą stronę? Asystenci jazdy z pewnością mogą zapobiegać wypadkom, ale im więcej zastosowanych rozwiązań, tym większa masa własna pojazdu. To też oznacza, że zawieszenie i układ kierowniczy muszą sobie radzić z większymi przeciążeniami.
Inżynierowie mają więc przed sobą trudne zadanie. O ile czujniki mogą zareagować niewątpliwie szybciej niż kierowca, o tyle podczas gwałtownej zmiany toru jazdy nie odgrywają już tak dużej roli. W grę wchodzi bowiem fizyka. A jej nie da się oszukać.
Nowy Leon jest tego przykładem. Na znanym kanale YouTube pojawił się materiał z Testu Łosia hiszpańskiego auta kompaktowego w najnowszej odsłonie. Okazało się, że SEAT zachowuje się pewnie do prędkości 73 km/h. W trybie Sport, ta wartość rośnie do 75 km/h.
Kluczowa próba odbywa się jednak przy 77 km/h – i ta wartość rodzi już problemy. Co ciekawe, poprzednia generacja tego modelu poradziła sobie z wyzwaniem. Być może przy okazji liftingu uda się poprawić ustawienia, by rezultat w tej próbie był lepszy.