w

Seat, który uświadamia. Kobieta, która jeździ i się bada.

O ile nagłówek mógł zabrzmieć co najmniej dziwnie, skrywa relację z wydarzenia jak najbardziej poważnego, nie mającego nic wspólnego z żartem, co najwyżej zaś – z dobrą zabawą. Bowiem to po raz kolejny Iberia Motor Company, importer Seata na Polskę, zorganizował Rajd Polski Kobiet.

 

To już trzecia edycja imprezy. W tym roku Rajd przebiegał w dniach 22-23 czerwca. Wzięło w nim udział 30 kobiecych załóg, w tym Ewa Litwińczuk i Monika Kozicka startujące Ibizą 1,2 TSI. Hiszpański producent dostarczył również samochody niezbędne do obsługi imprezy.

 

Do współuczestnictwa zaproszono znane Polki. Warto wspomnieć choćby o Beacie Tadle, Oldze Bończyk czy Karolinie Szostak. Panów reprezentowali dwaj kierowcy rajdowi, Wojciech Chuchała i Kamil Butruk.

 

Rajd Polski Kobiet przyświecał wyższy cel – impreza miała łączyć dobrą zabawę z upowszechnianiem badań piersi. Jego rolą było pokazanie Polkom, że wczesne wykrycie choroby nowotworowej jest możliwe i daje duże szanse na jej pokonanie.

 

Uczestniczki imprezy mogły zobaczyć, w jaki sposób powinny przeprowadzić badanie, a nabyte umiejętności przećwiczyły na fantomach. Około pięćdziesięciu kobiet zdecydowało się na mammografię, u trzech wykryto wczesne stadium choroby. Można było skorzystać także z USG tarczycy i badania wzroku, które umożliwiło Centrum Onkologii we współpracy ze szpitalami MSW.

 

Rajd rozpoczął się w sobotę 22 czerwca na ulicy Karowej w Warszawie. Stamtąd uczestnicy przejechali na przygotowane wcześniej próby, między innymi na położone nieopodal Karowej siekierki. Kolejnym etapem imprezy były profilaktyczne badania w oddziałach szpitalnych MSW i Centrum Onkologii. Później kontynuowano rajd na płycie lotniska i asfaltowym torze, lecz także w warunkach typowo terenowych, gdzie dynamiczna jazda wymaga największego skupienia i umiejętności. Dzień drugi upłynął na podziwianiu umiejętności kierowców w jeździe po kostce, a także na badaniach, którym mogła poddać się publiczność.

 

Dobrze, że Iberii pewne kwestie nie pozostają obojętne. W pierwszej kolejności należy zwalczyć strach i przeczucie, że wszelkie nieszczęścia będą nas omijały szerokim łukiem. Walka z nowotworem coraz częściej kończy się szczęśliwie. Przesłanie imprezy winno więc być jasne.

 

Tekst: Miłosz Bagiński
Zdjęcia i źródło: Przemysław Lipiński Fotografia, Iberia Motor Company

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Honda Crider

Nowy crossover zamiast C3?