w , ,

SEAT Ateca 2.0 TSI DSG 4Drive, czyli SUV, którego lista zalet uległa zmianie wraz z czasem (test)

SEAT Ateca 2.0 TSI DSG 4Drive FR
SEAT Ateca 2.0 TSI DSG 4Drive, czyli SUV, którego lista zalet uległa zmianie wraz z czasem (test)

Kompaktowe SUV-y wypełniły europejski rynek. Niemal każdy producent ma w swojej gamie taki model. Który z nich jest warty uwagi? To już zależy od indywidualnych oczekiwań klienta. Konserwatywni kierowcy z pewnością powinni zainteresować się reprezentantem hiszpańskiej marki.

SEAT Ateca ma już duży bagaż rynkowych doświadczeń. To jeden z najstarszych samochodów w swoim segmencie, co nie oznacza, że można go lekceważyć. Według mnie wciąż plasuje się w czołówce, choć z biegiem lat jego lista zalet uległa zmianie. Dziś już nie walczy o klienta poziomem nowoczesności, a może nie w taki sposób, jak można przypuszczać.

Nie ma wątpliwości, ze zarówno europejscy, jak i azjatyccy rywale potrafią być bardziej innowacyjni. Ten model na ich tle może być uznany za niemal klasyczny. Paradoksalnie, w tym tkwi jego największa zaleta, od której wychodzą te kolejne. Nie wierzysz? Poświęć kilka minut i przekonaj się sam.

SEAT Ateca 2.0 TSI DSG 4Drive FR
SEAT Ateca 2.0 TSI DSG 4Drive FR

Zacznijmy od stylistyki. Mimo siedmiu lat walki o klienta, ta sylwetka nadal nie wygląda źle na tle konkurencji. W pewnym sensie jest ponadczasowa. Hiszpanie do tej pory stosują ten sam nurt stylistyczny i nie ma w tym nic złego. W utrzymaniu dobrej kondycji pomógł oczywiście lifting, który został przeprowadzony w 2020 roku.

Pas przedni zdobią reflektory o charakterystycznym kształcie, niewielki grill i masywny zderzak. Z tyłu znajdziemy natomiast lampy zachodzące na klapę, wyraźnie pochyloną szybę i spory spojler. Część z wymienionych elementów charakteryzuje wersję FR. Wśród nich znajdziemy również nakładki progowe, oznaczenia, relingi dachowe oraz dedykowane felgi o ciekawym wzorze. Taka konfiguracja w połączeniu z białym lakierem robi bardzo dobre wrażenie.

Przyjemne „konserwatorium” we wnętrzu

Ktoś może stwierdzić, że w kokpicie wieje nudą, ale moim zdaniem jest tu znacznie lepiej, niż w przypadku projektu najnowszego Leona czy Golfa. Dlaczego? Jedno słowo: ergonomia. Wszystko jest tam, gdzie być powinno. Nie ma samego „dotyku”, poukrywanych funkcji czy irytujących rozwiązań. Po prostu złoto. I docenia się to z każdym kolejnym kilometrem.

Pozwolę sobie nawet stwierdzić, że przed ostatnią modernizacją było jeszcze lepiej, bo topowy ekran multimedialny był uzupełniony klasycznymi pokrętłami. Nowy instrument jest jednak nieco bardziej zaawansowany technologicznie, dlatego powiedzmy, że jest remis. Najważniejsze, że panel klimatyzacji pozostał niezależny. Nie ma lepszego rozwiązania w tym zakresie. Koniec, kropka.

SEAT Ateca 2.0 TSI DSG 4Drive FR
SEAT Ateca 2.0 TSI DSG 4Drive FR

Zegary są oczywiście cyfrowe i można je personalizować. Mają wzór typowy dla modeli z koncernu VW, co oznacza wzorcową czytelność i wszechstronność. Przed nimi zagościła dobrze leżąca w dłoniach kierownica. Co istotne, ona także dysponuje fizycznymi przyciskami. Te dotykowe są irytujące…

Materiały wykończeniowe? Naprawdę dobre. Pod tym względem, SEAT Ateca jest bardzo blisko Tiguana, co mówi samo za siebie. Poziom spasowania też nie budzi zastrzeżeń. Jeżeli chodzi o praktyczność, są tu głębokie kieszenie, duże schowki, półka z indukcyjną ładowarką, uchwyty na napoje oraz gniazda USB-C i 12V. W sumie niczego nie brakuje.

SEAT Ateca - siedzenia
SEAT Ateca 2.0 TSI DSG 4Drive FR

Fotele mają zaskakująco dobre wyprofilowanie. Trzymanie boczne stoi na wysokim poziomie. Brakuje jednak dłuższego siedziska. Przydałaby się opcja wysuwania jego końcówki – wzorem innych modeli kompaktowych, które dysponują już tym rozwiązaniem. Użytkownik może się cieszyć z elektrycznej regulacji, podgrzewania i pamięci ustawień.

SEAT Ateca - bagażnik
SEAT Ateca – bagażnik

W drugim rzędzie jest bardzo przyzwoicie. Kanapa wydaje się płaska, ale oferuje odpowiedni poziom komfortu. Do tego dochodzi wzorcowy kąt pochylenia oparcia i sporo przestrzeni – zarówno na nogi, jak i głowy. Dwie dorosłe osoby zmieszczę się tu bez najmniejszych problemów.

Bagażnik? Daleko do klasowych liderów, ale i tak można zapakować kilka dużych toreb. Pojemność bazowa wynosi 485 litrów. Zagospodarowanie przestrzeni ułatwiają wysokie burty. Wśród praktycznych rozwiązań znajdziemy tu haczyki, dodatkowe wnęki, podwójną podłogę oraz solidną półkę otwierającą się wraz z klapą.

SEAT Ateca – kluczowe parametry

Wielu producentów montuje w swoich kompaktowych SUV-ach układy hybrydowe typu plug-in. Mają one sens tylko na krótkich dystansach. W tym przypadku nie ma żadnych zelektryfikowanych udziwnień.

Jest za to dwulitrowy, doładowany silnik benzynowy z rodziny TSI generujący dokładnie 190 koni mechanicznych oraz 320 niutonometrów. Uzupełnia go siedmiobiegowy automat przekazujący moc na obie osie.

SEAT Ateca - silnik 2.0 TSI
SEAT Ateca – silnik 2.0 TSI

Osiągi tego zestawu są naprawdę bardzo dobre. Sprint do setki zajmuje zaledwie 7,1 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 212 km/h. Trudno byłoby oczekiwać lepszych rezultatów od, bądź co bądź, rodzinnego samochodu. Pełne zadowolenie. Spore znaczenie ma tu stosunkowo skromna masa własna.

SEAT Ateca 2.0 TSI DSG 4Drive – dane techniczne:

  • Moc maksymalna: 190 koni mechanicznych
  • Maksymalny moment obrotowy: 320 niutonometrów
  • Skrzynia biegów: siedmiobiegowa, automatyczna
  • Napęd: na obie osie
  • Masa własna: 1536 kilogramów
  • Przyspieszenie 0-100 km/h: 7,1 sekundy
  • Prędkość maksymalna: 212 km/h
  • Średnie zużycie paliwa w cyklu mieszanym: 9 litrów (test)

Czy to samo dotyczy zużycia paliwa? Otóż, wiele zależy od stylu jazdy. Jeżeli kierowca nie zamierza stosować się do ekonomicznych zasad, tylko będzie jeździł normalnie, tu musi liczyć się z 10 litrami na 100 kilometrów. Oszczędni użytkownicy zmieszczą się w 9 litrach w cyklu mieszanym. Nie ma więc mowy o fajerwerkach, ale też trudno mówić o rozczarowaniu, tym bardziej przy takich osiągach.

Ateca na polskich drogach

Ta konstrukcja ma już swoje lata, a ja wciąż bardzo dobrze czuję się za jej kierownicą. SEAT Ateca to po prostu solidny, zwarty SUV. Wyróżnia się naprawdę precyzyjnym prowadzeniem. Zawieszenie jest sprężyste i utrzymuje nadwozie w ryzach. Spora liczba nowych modeli w tym segmencie nie dysponuje równą zwinnością w zakrętach.

Czy to odbija się na komforcie? I tak, i nie. Z pewnością nie jest tu twardo, ale we wspomnianym Tiguanie czy 3008 będzie nieco wygodniej, a przy tym ciszej, ponieważ tamte samochody są nieco lepiej zabezpieczone matami wygłuszającymi. Summa summarum, w tej dziedzinie i tak mówimy o samochodzie powyżej przeciętnej.

SEAT Ateca 2.0 TSI DSG 4Drive FR
SEAT Ateca 2.0 TSI DSG 4Drive FR

Układ napędowy pracuje naprawdę dobrze. Gdybym mógł coś poprawić, to byłaby to jedynie reakcja na kickdown. Jak widać, niewiele. To wszystko jest kwestią oprogramowania, które, jak każdy wie, dostosowane jest do aktualnych, rygorystycznych norm emisji.

Według mnie, 2.0 TSI to bardzo dobre źródło napędu, także w sporym aucie. Zamieniłbym je tylko na… 2.0 TDI, bo lepiej pasuje do charakteru samochodu rodzinnego. Ale to już rzecz gustu i aktualnej sytuacji rynkowej, która nie sprzyja silnikom wysokoprężnym. Niestety.

SEAT Ateca 2.0 TSI DSG 4Drive FR
SEAT Ateca 2.0 TSI DSG 4Drive FR

Napęd na obie osie nie został zastosowany z myślą o trudnym terenie, co wydaje się oczywiste. Przyda się natomiast na śliskich nawierzchniach, gdzie jedna oś mogłaby gubić przyczepność. Zimowe warunki nie stanowią więc dużego wyzwania. Ateca z układem 4Drive dzielnie pokonuje pochyłości, nawet jeśli pokrywa je warstwa śniegu. Pomagają w tym także porządne opony (nie lekceważcie stanu ogumienia, nigdy!).

SEAT Ateca 2023 – cena

Jeżeli chodzi o wersję bazową tego modelu, to kosztuje ona 96 000 złotych. W tej cenie występuje tylko 110-konny wariant silnika 1.0 TSI, którego nie można uzupełnić innym poziomem wyposażenia, niż tym bazowym.

Topowa, 190-konna benzyna to wydatek 148 600 złotych. Od razu otrzymujemy w cenie siedmiobiegowy automat, napęd na obie osie i drugi poziom wyposażenia. Oferta jest więc naprawdę przyzwoita.

SEAT Ateca 2.0 TSI DSG 4Drive FR
SEAT Ateca 2.0 TSI DSG 4Drive FR

SEAT oferuje także wersję wysokoprężną. Silnik 2.0 TDI ma 150 koni mechanicznych i może współpracować z sześciobiegowym manualem lub siedmiobiegowym automatem. Ten drugi da się uzupełnić układem 4Drive. Ceny? Flagowy układ startuje od 169 900 złotych (z trzecim poziomem wyposażenia).

Hiszpański SUV wciąż stanowi bardzo dobrą ofertę w swoim segmencie. Nadal dobrze wygląda, ma przestronne, ergonomiczne wnętrze, dopracowany układ jezdni i sprawdzony napęd. Nie jest może gadżeciarski, ale daje poczucie pewności, które dziś nie jest takie oczywiste. Warto więc wziąć go pod uwagę.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tesla Model S Plaid

Tesla Model S Plaid – przyspieszenie w warunkach rzeczywistych. Ale pocisk! (wideo)

Ferrari SF-23

Leclerc i Sainz otrzymali broń do walki z Red Bullem. Oto Ferrari SF-23