w

Ścigali się Teslą i Audi. Ten drugi zakończył jazdę ścinając znak (wideo)

Ścigali się Teslą i Audi
Ścigali się Teslą i Audi. Ten drugi zakończył jazdę ścinając znak (wideo)

Głupota niektórych kierowców nie zna granic. Niestety, to nie jest tak, że im lepszy samochód, tym większe umiejętności i taki też rozsądek. Czasami jest wręcz odwrotnie.

Ta historia z Węgier jest tego kolejnym dowodem. Dwaj kierowcy ścigali się Teslą i Audi. Wszystko zostało nagrane dzięki kamerze umieszczonej w samochodzie świadka, który korzystał z środkowego pasa.

Po jego lewej stronie znajdował się użytkownik auta elektrycznego, a po prawej – kierujący niemieckim coupe. Ten drugi zamierzał gwałtownie przyspieszyć, by wjechać przed amerykański samochód. Niestety, nie zdążył.

Ścigali się Teslą i Audi – teraz cieszy się tylko blacharz

Kierowca Tesli nie postąpił mądrze i również gwałtownie przyspieszył, by pokazać, kto ma szybsze auto – dodajmy, że na prostym odcinku. Obaj nie grzeszyli ani rozsądkiem, ani umiejętnościami. To musiało skończyć się w ten sposób.

Gdy kierowca Audi uznał, że już na pewno nie da rady zmieścić się przed Teslą, odbił gwałtownie w prawo. Po chwili był już poza jezdnią, gdzie ściął znak i zatrzymał się na prywatnej poseji.

Na ostatnim etapie „wyścigu”, użytkownik amerykańskiego auta starał się hamować, ale zdecydowanie za późno, by drugi kierowca uznał, że zmieści się przed niego.

Ścigali się Teslą i Audi
Kierowca Audi zakończył wyścig poza drogą

I po co to było? No cóż, ego raczej nie urosło, a konsekwencje są poważne. Dobrze, że w pobliżu nie było żadnego pieszego albo rowerzysty. Wtedy skutki byłyby pewnie jeszcze bardziej dotkliwe.

Apelujemy, by nie postępować tak lekkomyślnie. Udowadnianie sobie lub komukolwiek na drodze publicznej, że „jestem mocniejszy” to nie tyle dziecinada, co skrajna głupota, która powinna być eliminowana w zarodku. Posiadanie mocnego i szybkiego auta to nie tylko przyjemność, ale też odpowiedzialność – nie można o tym zapominać.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Brawurowy poślizg zakończony zderzeniem

Brawurowy poślizg zakończony zderzeniem. To zawsze kończy się tak samo (wideo)

Strażak wjechał w autobus

Strażak wjechał w autobus. Nie zapanował nad wozem (wideo)