W sieci nie brakuje nagrań ukazujących trud pracy amerykańskiej policji. Tamtejsi mundurowi muszą być gotowi na wszystko nawet w pozornie banalnej, codziennej sytuacji.
W tym przypadku mogli się przygotować, bo od początku dało się wyczuć, że coś jest nie tak. Mężczyźni przebywający w białym aucie zachowywali się w sposób, który budził podejrzenia. Jeden z nich stwierdził nawet, że jest chory, ale funkcjonariusze nie dali się nabrać.
Gdy dłonie podejrzanych przestały być widoczne, policjanci przygotowali się na użycie broni. Zaraz po wyjściu z kabiny, jeden z „bohaterów” wyciągnął broń i doszło do strzelaniny. Na szczęście funkcjonariusz okazał się wyraźnie szybszy… Zobaczcie to: