Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia drogowego doszło na jednej z ulic w Rudzie Śląskiej.
Jak wynika z nagrania umieszczonego na ścianie jednej z przydrożnych kamienic, tylko refleks uchronił pieszego przed tragedią. Młody mężczyzna poruszał się po ścieżce rowerowej – tuż obok chodnika. W pewnym momencie musiał odskoczyć.
Dostrzegł zbliżający się samochód. Kierowca stracił nad nim panowanie – przy wysokiej prędkości. Rozpędzony pojazd przeciął chodnik i ścieżkę rowerową, a następnie uderzył w budynek. Gdyby pieszy nie zauważył w porę zagrożenia, doszłoby do potrącenia. Przy takiej szybkości, skutki mogłyby być fatalne.
Nieodpowiedzialny kierowca
Szybko okazało się, że nie była to ani usterka mechaniczna, ani gwałtowny poślizg. Policjanci, którzy przybyli na miejsce ustalili, że kierowcą był 23-letni mieszkaniec Bytomia. Był pod wpływem środków odurzających.
Nie wiadomo, czy zasnął, czy z premedytacją zjechał z asfaltu. Mężczyzna stracił oczywiście uprawnienia, a sprawa trafiła do sądu. Należy spodziewać się wyroku skazującego i utraty uprawnień na dłuższy czas.
Najważniejsze jednak, że nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Apelujemy, by prowadzić samochody w stanie na to pozwalającym. Nie wolno wchodzić za kierownicę pod wpływem jakichkolwiek substancji, które mogłyby zaburzyć koncentracje i ograniczyć świadomość kierującego. Widząc osobę, która próbuje tego dokonać, należy zareagować i jeżeli jest tylko taka możliwość – zapobiec popełnieniu przestępstwa, które dla kogoś może skończyć się tragedią.