Ruch wahadłowy zazwyczaj oznacza remont danego fragmentu drogi. W takich sytuacjach zawsze występują utrudnienia.
Prace drogowców wymagają czasu. Właśnie dlatego nietrudno o korki. Należy również brać pod uwagę dodatkowe przeszkody wynikające z wykonywanych prac. Ten kierowca nie był raczej ostrożny, czego efektem jest Alfa wisząca na podwoziu.
Grupa młodych mężczyzn podróżowała włoskim hatchbackiem przez remontowany odcinek jezdni. Kierowca nie zauważył różnicy poziomów lub po prostu się zagapił. To sprawiło, że zaczął zjeżdżać z właściwego pasa ruchu na zerwaną część ulicy.
Nie dało się bez pomocy
Różnica w poziomach podłoża sięgała kilkudziesięciu centymetrów. Nic więc dziwnego, że Alfa zawisła na podwoziu. Jak można się domyślać, kierowca nie miał szans, by wrócić na jezdnię lub zjechać z niej całkowicie bez uszkodzenia pojazdu.
Alfa Romeo 147 nie ma na tyle dużego prześwitu, by uniknąć zagrożenia w takich sytuacjach. To zwykły, kompaktowy hatchback. Niewykluczone, że na tym etapie doszło już do pęknięcia miski olejowej i zerwania układu wydechowego.
Jesteśmy ciekawi, jak udało się „postawić” samochód. Na pewno konieczne było użycie cięższego sprzętu albo improwizacja (np. podłożenie czegoś pod koła i stworzenie pochylni). Liczymy, że kierowca nie poniósł jednak dużych kosztów. Niech to przykre doświadczenie będzie przestrogą dla wszystkich użytkowników ruchu. Prace drogowe powinny prowokować nas do jeszcze większej ostrożności.