Do wypadków drogowych doprowadzają przeważnie nieuwaga, brawura lub zbyt wysoka prędkość. W tym przypadku najbardziej prawdopodobną przyczyną była ta pierwsza.
Pewien kierowca jadący amerykańskim SUV-em nie spostrzegł, że na jego pasie stoi samochód dostawczy z włączonym, pomarańczowym światłem. Był to pojazd USPS (United States Postal Service), czyli niezależnej agencji Rządu Stanów Zjednoczonych, która zajmuje się dostarczaniem przesyłek obywatelom. Jest to więc odpowiednik naszej poczty.
Trudno mówić o przyczynie postoju w tym niebezpiecznym miejscu – być może doszło do awarii auta. Tak czy inaczej, było ono widoczne już z daleka, dlatego kierowca, który go nie zauważył z pewnością odwrócił swą uwagę od drogi. Efektem tego było silne zderzenie zakończone lądowaniem na dachu.