Kierowcy wciąż zapominają o dostosowywaniu prędkości do warunków panujących na drodze. Jest to szczególnie niebezpieczne zimą, kiedy nawierzchnia może być pokryta śniegiem lub lodem.
I znowu mamy nagranie prosto z Rosji. Wydarzenie miało miejsce w Archangielsku (na północy europejskiej części tego kraju) 22 stycznia. Kierowca starej ciężarówki (najprawdopodobniej Kamaza) wpadł w poślizg na długim łuku. Nie miał już szans na wyprowadzenie ciężkiego pojazdu i zdecydował się na gwałtowne hamowanie. Nikomu nie trzeba wyjaśniać, że na oblodzonej drodze to niewiele pomoże.
Wynikiem całej tej historii jest uderzenie w latarnię. O dużym szczęściu może tutaj mówić kierowca auta osobowego, który uratował się wjeżdżając w zaspę. Gdyby znalazł się w tamtym miejscu 2 sekundy wcześniej, mogłoby dojść do zderzenia czołowego.