Użytkowanie samochodu wymaga podstaw z dziedziny mechaniki. Na kursach tego jednak nie uczą.
A wystarczyłoby wprowadzić kilka praktycznych wątków, które pozwoliłyby zrozumieć działanie samochodu w popularnych sytuacjach. To nagranie mogłoby posłużyć jako instruktaż (jak nie postępować) w jednej z nich. Kierowcy rozpędzali się przed wielką kałużą i doprowadzali do poważnych awarii.
Zacznijmy od tego, że tłum gapiów wszystko nagrywał. Nie było to najmądrzejsze i dalekie od empatii. Lepiej byłoby postawić tabliczkę, która informowałaby o zagrożeniu. Niestety, nikt nie okazał się na tyle bystry i pomocny.
Przejazd przez kałużę
Nieświadomi użytkownicy samochodów osobowych starali się pokonać przeszkodę, choć nie wiedzieli, że będzie to koniec ich podróży. Dlaczego? W takich sytuacjach woda błyskawicznie wpada przez układ dolotowy i dociera do silnika, gdzie doprowadza do poważnych uszkodzeń (np. zniszczenia korbowodów).
Efekt jest taki, że samochód gaśnie i nie nadaje się do kontynuownia podróży. Większość bohaterów nagrania o tym nie wiedziało. Na szczęście lokalni kierowcy znali to miejsce i służyli pomocą.
Właśnie dlatego w samochodach terenowych montuje się tak zwane snorkele. Wlot powietrza zostaje przeniesiony do góry i ogranicza możliwość przedostania się wody przez dolot do bloku silnika.
Teoretycznie, wolny przejazd jest dużo bardziej bezpieczny, niż wciskanie gazu do oporu. Jeżeli jest taka możliwość, to lepiej jednak zawrócić i znaleźć inną drogę.