Użytkowanie jednośladu wymaga stałej ostrożności. Niestety nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę.
Ta rowerzystka wyjechała na czołówkę z autem. Trudno jednoznacznie stwierdzić, dlaczego doprowadziła do takiej sytuacji – jakby nie miała świadomości zagrożenia lub instynktu samozachowawczego.
Niewykluczone, że pojawiła się także panika. Tak czy inaczej, sytuacja była bardzo poważna, ponieważ z przeciwka nadjeżdżał samochód. Kierowca zachował jednak czujność i dzięki niemu udało się zapobiec potrąceniu.
Rowerzystka wyjechała na czołówkę – dlaczego?
Celowe zachowanie należy wykluczyć. Na nagraniu widać, że kobieta jedzie bardzo powoli i stara się uniknąć kursu kolizyjnego z samochodem osobowym. Nie było jej jednak łatwo, choć trudno jednoznacznie stwierdzić z jakich powodów.
Wydaje się, że , bo miała problem z hamulcami. Być może manetki przestały działać albo nie zorientowała się, że trzeba zahamować w inny sposób (nogami poprzez cofnięcie pedałów).
Kierowca zobaczył ją na jezdni i rozpoczął awaryjne hamowanie. Gdyby jechał szybciej, z pewnością doszłoby do potrącenia. Tymczasem kobieta wpadła w zatrzymane auto. Na szczęście poruszała się tempem spacerowym i nic się nie stało.
Samochód nie miał żadnych uszkodzeń podobnie jak rower. Wystarczyłoby jednak 10-20 km/h więcej lub dekoncentracja kierowcy, by doszło do fatalnych skutków. Nie zawsze można liczyć na tyle szczęścia. Zawsze należy uważać.