Takie sytuacje jeszcze bardziej zaogniają powszechnie znany konflikt między kierowcami a użytkownikami jednośladów.
Ten rowerzysta jadący po całej drodze raczej nie chciał ustąpić osobie prowadzącej samochód. Duże prawdopodobieństwo, że nagrywający oraz cyklista mieli już wcześniej ze sobą coś wspólnego. Niewykluczone, że były to jakieś nieprzyjemności.
Użytkownik jednośladu postanowił w pewnym momencie odwrócić głowę i coś wykrzyczeć. To była zła decyzja, bo znajdował się tuż przed zakrętem. Gdy jego wzrok wrócił na tor jazdy, dostrzegł przed sobą zaparkowany samochód.
Próbował ominąć zatrzymany pojazd, ale nie dał rady. Odbił się od jego karoserii i wylądował na drodze. Teraz czeka go zapłata za uszkodzenia japońskiego crossovera.