Rosjanie słyną z ogromnej wyobraźni i kreatywności. Nie każdy pomysł powinien jednak być wcielony w życie, o czym zapominają tamtejsi drogowcy.
Asfalt jest, linia przerywana też. Nawet drzewa w odpowiedniej odległości od nawierzchni. Niby wszystko „okej”,
aż tu nagle… na środku drogi stoi słup – dokładnie pomiędzy pasami. Zupełnie nieoświetlony, bardzo kiepsko oznaczony i w nocy na pewno niewidoczny.
Jedziemy dalej… W pewnym momencie pojawia się kolejny słup, który wymagał wykrojenia fragmentu przeciwległego pasa. Żeby było bardziej artystycznie, został zasypany żwirem. Trudno w ogóle uwierzyć, że coś tak kuriozalnego mogło powstać. Po zmroku może dojść do tragedii, jeżeli drogę będzie przemierzał ktoś przyjezdny. Oceńcie sami: