To porównanie pokazuje, jak genialnym poziomem wydajności wyróżnia się elektryczny samochód chorwackiego producenta.
Powiedzmy to wprost: Rimac Nevera nie dał najmniejszych szans topowemu BMW i elektrycznemu Porsche. Gra w zupełnie innej lidze, co z podkreśla także cena, która sięga dwóch milionów funtów. To prawie 10 razy więcej, niż za obu konkurentów…
Przejdźmy jednak do rzeczy. Porsche Taycan Turbo S posiada zestaw elektrycznych silników, które generują 761 koni mechanicznych i 1050 niutonometrów. Cały potencjał trafia na obie osie. Masa własna? 2300 kilogramów.
BMW M5 Competition posiada natomiast jednostkę V8 zdolną generować 625 koni mechanicznych i 750 niutonometrów. Tutaj także można liczyć na napęd – oczywiście xDrive. Waga pojazdu sięga natomiast 1970 kilogramów.
A Rimac Nevera? Usiądźcie wygodnie. Ma 1914 koni mechanicznych i 2360 niutonometrów. Napęd na cztery koła musi poradzić sobie z masą 2150 kilogramów. Chorwacki supersamochód jest więc lżejszy od Porsche, a przy tym niemal trzy razy mocniejszy.
Jak można się domyślać, drag race był z góry przesądzony. Rimac zostawił w tyle niemieckie samochody, nie dając im najmniejszych szans na jakąkolwiek rywalizacje. Po prostu odjechał, jakby tamte stały w miejscu. Coś niesamowitego.