Współpraca Francuzów z Chińczykami rozwija się w bardzo szybkim tempie, co w aktualnej sytuacji przemysłu motoryzacyjnego nie jest żadnym zaskoczeniem. Teraz doszło do porozumienia w kolejnym ważnym aspekcie.
Zwolennicy konwencjonalnych układów napędowych będą na pewno zadowoleni. Renault utrzyma silniki spalinowe w ofercie. To jednak nie jest koniec dobrych wiadomości. Mimo nacisków politycznych, producent ma zamiar rozwijać nowe koncepcje w tym zakresie.
Mimo początkowego entuzjazmu, dziś już widać, że napędy akumulatorowe nie są w stanie zastąpić tych „klasycznych”. Dotyczy to zarówno użyteczności, jak i ekonomii. Jak wynika z oficjalnych prognoz, nawet w 2040 roku jednostki spalinowe będą stanowiły ponad połowę wszystkich produkowanych.
>Chińczycy pomogą w stworzeniu nowego Renault Twingo. Volkswagen może żałować
Francuski producent zamierza wciąż inwestować w konwencjonalne technologie. Aby tempo rozwoju było dobre, a koszty obniżone. Renault nawiązało współpracę z Geely, czyli chińskim potentatem, pod którego skrzydłami znajduje się między innymi Volvo.
Renault wybiera dywersyfikację
Współpraca obu koncernów zaowocowała powstaniem nowego tworu: Horse Powertrain Limited. To nowa spółka, która zajmie się produkcją nie tylko silników spalinowych, ale też skrzyni biegów, systemów hybrydowych i akumulatorów trakcyjnych.
Możemy więc spodziewać się nowych układów napędowych, które mają trafić do wielu marek. Co ciekawe, Nissan ogłosił, że nie będzie inwestował w nowe silniki spalinowe, ale teraz już wiadomo, że będzie mógł skorzystać z działań Renault.
Jak wynika ze wstępnych zapowiedzi, współpraca francuskiej marki z Geely będzie wykorzystywana również we wspomnianych Volvo i Nissanie, a także Mitsubishi i Protonie. Warto podkreślić, że udziały Horse Powertrain Limited zostały podzielone w proporcjach 50/50.
Wstępna umowa została podpisana 11 lipca 2023 roku, ale dopiero po 11 miesiącach od tego momentu udało się wszystko zatwierdzić .Plany są bardzo ambitne. Produkcja ma sięgać 5 milionów silników rocznie.
„Dzisiejszy dzień stanowi ważny krok w stawianiu czoła największym wyzwaniom stojącym przed branżą motoryzacyjną – stwierdził Luca de Meo, dyrektor generalny Renault.
To oczywiście nie oznacza, że Francuzi lekceważą środowisko – nic bardziej mylnego. Po prostu podchodzą do tego z należytą ostrożnością, a nie na „ślepo”. Dekarbonizacja będzie postępować w odpowiednim tempie.