Wojciech Krzemiński
Megane było oferowane niemal trzy dekady i doczekało się czterech generacji. W tym roku przejdzie na zasłużoną emeryturę i zostanie zastąpione modelem o nieco nowocześniejszej formie nadwoziowej.
Renault Symbioz, bo o nim mowa, właśnie doczekało się polskiego cennika. Zacznijmy do tego, że wydaje się większe od wspomnianego poprzednika, ale tak naprawdę jest od niego wyraźnie krótsze – o mniej więcej 10 centymetrów.
Dzięki innej sylwetce ma jednak modniejszy charakter stylistyczny, a przy tym bardziej praktyczne wnętrze. Niektórzy mogą stwierdzić, że to przedłużony Captur, ale ze wstępnych analiz wynika, że różnice między tymi samochodami są większe, niż można przypuszczać.
Jeżeli chodzi o stylistykę, to nie ma mowy o zaskoczeniach. Elementy oświetlenia są dobrze znane, podobnie jak zderzaki, czy osłony chroniące dolne partie karoserii. Gwoli ścisłości, wspomnijmy o wszystkich wymiarach .Symbioz ma 4239 milimetrów długości, 1797 milimetrów szerokości (bez lusterek) oraz 1575 milimetrów wysokości.
Jego rozstaw osi sięga 2639 milimetrów, a prześwit wynosi 169 milimetrów. To też oznacza, że wpisuje się między wspomnianego Captura a Australa. Klienci mają więc do wyboru dodatkowego SUV-a, który może okazać się pożądanym kompromisem.
Renault Symbioz – cena 2024
Na pierwszy rzut oka można dojść do wniosku, że nie jest to tani samochód. Później jednak pojawiają się mocne argumenty: bogate wyposażenie seryjne i przede wszystkim napęd w pełni hybrydowy E-Tech.
Renault Symbioz posiada wolnossący silnik spalinowy o pojemności 1,6 litra, który jest wspierany przez jednostkę elektryczną i układ HSG. Potencjał systemowy tego układu to 145 koni mechanicznych. Za przenoszenie mocy na przednią oś odpowiada skrzynia wielotrybowa ze sprzęgłem kłowym.
Osiągi są raczej przeciętne. Sprint do setki zajmuje 10,6 sekundy, a prędkość maksymalna jest elektronicznie ograniczona do 170 km/h. Najważniejsze pozostaje zużycie paliwa. Można zmieścić się w 5 litrach bez większych wyrzeczeń. Pomaga w tym akumulator trakcyjny o pojemności 1,2 kWh, który pozwala na częstą aktywację trybu elektrycznego – szczególnie w mieście.
Ile kosztuje Renault Symbioz? Dokładnie 135 900 złotych w bazowej konfiguracji. Klient otrzymuje w standardzie wspomniany układ hybrydowy oraz wyposażenie techno, które obejmuje m.in.: ekran multimedialny o przekątnej 10,4 cala oferujący nawigację, cyfrowe wskaźniki (10,25 cala), indukcyjną ładowarkę, 18-calowe felgi, dostęp bez kluczyka, podgrzewane i elektrycznie sterowane lusterka, czujniki parkowania z każdej strony, automatyczny hamulec postojowy, asystent nagłego hamowania, system utrzymywania pasa ruchu, automatyczną klimatyzację czy kamerę cofania.
>Nowe Renault Captur na polskich drogach. Zasięg ponad 1000 km, dobra cena i lepsze wyposażenie
Chętni na jeszcze więcej mogą wybrać odmianę esprit Alpine, która kosztuje 144 900 złotych. Dopłata obejmuje m.in.: 19-calowe felgi elixir, dodatki stylistyczne karoserii, podgrzewaną kierownicę czy dedykowaną tapicerkę z francuską flaga i niebieskimi szwami.
Na szczycie gamy jest konfiguracja iconic, która kosztuje 151 900 złotych. Klient, który ją wybierze będzie miał Renault Symbioz wyposażone w: 19-calowe felgi pulsar, elektrycznie sterowaną, bezdotykową klapę bagażnika, elektrycznie regulowane fotele, asystenta jazdy w korku i na autostradzie, kamery 360 stopni, funkcję bezpiecznego wysiadania, monitoring martwego pola i system wspomagania wyjeżdżania z miejsca parkingowego.
