Tym razem prezentujemy Wam prawdziwego dinozaura wśród miejskich hot hatchy. Oto Sandero R.S 2.0 Racing Spirit.
Skąd ten znaczek Renault? Na niektórych rynkach wschodnich ten model oferowany jest właśnie jako reprezentant francuskiej marki. Co wyróżnia tę wersję? Z zewnątrz delikatnie przeprojektowane zderzaki, oświetlenie i czerwone uzupełnienia. We wnętrzu zagościły natomiast fotele o lepszym podparciu bocznym, ten sam motyw kolorystyczny i bogate wyposażenie, wśród którego znajdziemy m.in.: komputer pokładowy, dotykowy ekran multimedialny, elektrykę szyby i lusterek, a także automatyczną klimatyzację. Ważniejsze rzeczy znajdziemy jednak pod maską. Mieszka tu 2-litrowy, wolnossący benzyniak o mocy 145 KM. Współpracuje z nim 6-biegowy manual. W porównaniu do uturbionej konkurencji, jego konstrukcja jest prosta jak wyścig ma 1/4 mili. W tej konfiguracji Sandero osiąga pierwszą setkę w 8,5 sekundy i rozpędza się do 200 km/h. Krótko pisząc, stara szkoła…