Kompaktowe SUV-y cieszą się dużym wzięciem. Nie sprostają jednak oczekiwaniom wszystkich nabywców poszukujących auta z takim nadwoziem. Doskonale wie o tym, Renault, które oferuje model o rozmiar większy. Czy Koleos wciąż ma na tyle bogatą listę zalet, by poradzić sobie z liczną konkurencją?
Stylistyka wciąż cieszy oko
Aktualny nurt stylistyczny wprowadzony przez Renault ma już pięć lat. Koleosa zdobi od czterech. Hmm, pierwsze zmarszczki? Francuscy projektanci wykonali na tyle dobrą pracę, że owe Renault wciąż wygląda bardzo przyzwoicie. Oświetlenie z ledowymi ?rogami? jest dalej najbardziej charakterystycznym elementem designu. Wrażenie robią również same gabaryty. Auto ma 4670 mm długości, 1840 mm szerokości i rozstaw osi na poziomie 2710 mm.
Ponadto, wersję Initiale Paris zdobią chromowane wstawki, dodatkowe oznaczenia i dedykowane felgi. Uzupełnia je fioletowy lakier, który szczególnie dobrze prezentuje się w słoneczne dni. Nie zabrakło również plastikowych, czarno-srebrnych osłon biegnących wokół dolnych krawędzi nadwozia. Mamy więc do czynienia z ciekawą mieszanką.
Największą zaletą kabiny są wyjątkowo bardzo wygodne fotele
We wnętrzu panuje znany klimat. Jest miękko i kolorowo. Wszystko za sprawą dobrych tworzyw wykończeniowych i ambientowych podświetleń, które mogą przybrać kilka różnych barw. Twarde plastiki zdarzają się raczej rzadko i w bardziej ukrytych miejscach. Sam projekt ma już kilka ładnych wiosenek i nieco gorzej ukrywa swój wiek, niż karoseria.
Cyfrowe wskaźniki oferują kilka motywów (każdy z nich jest czytelny). W nowszych modelach znajdziemy już zaktualizowaną wersję, która przemyca nieco więcej informacji i aktualniejsze grafiki. Obok uplasowano natomiast pionowy ekran dotykowy dający szerokie możliwości. Zintegrowano go z klimatyzacją, ale producent nie pominął osobnych pokręteł i kilku analogowych przycisków, dlatego obsługa jest całkiem przyjazna. Drobną przyjemnością dla oczu są staranne przeszycia biegnące wokół całej kabiny.
Nie można mieć najmniejszych zastrzeżeń do foteli. Gdyby każdy producent oferował tak świetnie wyprofilowane siedziska i oparcia, świat motoryzacji byłby lepszy. Osoby odpowiedzialne za ich wykonanie nie zapomniały ani o wygodzie, ani o stylistyce, ani o zakresie regulacji. Nawet zagłówki są bardzo dobre. Brawo. W drugim rzędzie nie brakuje przestrzeni w żadną ze stron. Cieszy szeroka regulacja pochylenia oparcia, zapewniająca właściwe warunki podczas wielogodzinnej jazdy.
Z kolei pod elektryczną klapą skrywa się słuszny bagażnik. W bazowym ustawieniu oddaje do dyspozycji 530 litrów ? wystarczy dla czteroosobowej rodziny. Złożenie tylnej kanapy zaowocuje wzrostem pojemności do 1700 litrów. Poza tym, mogą się przydać boczne wnęki i podwójna podłoga. Duży plus za szeroki otwór załadunkowy. A czego zabrakło? Nieco bardziej wydajnego oświetlenia.
Diesel ma sporą listę zalet, ale trzeba przyzwyczaić się do skrzyni CVT
Pod maską próżno szukać zaskoczeń. Mieszka tu znany i lubiany diesel o pojemności dwóch litrów. Jednostka Blue dCi generuje 190 KM (przy 3500 obr./min.) i 380 Nm (przy 1750 obr./min.). Współpracuje z nią bezstopniowa przekładnia automatyczna, która może przekazywać moc na przednią lub obie osie (w zależności od przyczepności przednich kół i prędkości).
Biorąc pod uwagę masę własną Koleosa, czyli 1805 kilogramów, osiągi są akceptowalne. Przyspieszenie do pierwszej setki trwa 9,5 sekundy, a rozpędzanie kończy się dopiero przy 202 km/h. Spalanie też jest niezłe. Na dystansie niemal 2000 km (cykl mieszany), udało się uzyskać średnią na poziomie 7,7 litra.
Jakość tłumienia nierówności zasługuje na uznanie
Bardzo ważną zaletą francuskiego SUV-a jest dostojny sposób tłumienia nierówności wszelakich. Zarówno głębokie dziury, jak i poprzeczne przeszkody (np. torowiska), pokonywane są w sposób nad wyraz komfortowy. To zasługa dobrze zestrojonego zawieszenia, które dysponuje układem wielowahaczowym z tyłu i kolumnami MacPhersona z przodu. Pozytywny obraz całości zaburza jednak wyciszenie ? w aucie z tego segmentu powinno być nieco lepsze, szczególnie przy wysokich prędkościach.
Zespół napędowy nie jest idealny, ale nie ma najmniejszych przeciwwskazań, by nazywać go poprawnym. Silnik ma sporo wigoru i radzi sobie z napędzaniem Koleosa przy wszystkich dozwolonych prędkościach. Nieco mniej przyjemna jest bezstopniowa skrzynia, której charakter pracy zna już każdy. W tym przypadku sytuację starają się ratować wirtualne biegi. I rzeczywiście, są skuteczne, dopóki nie chcemy skorzystać z pełnego potencjału, którego nieodzowną częścią jest wciśnięcie gazu w podłogę.
Czy testowane Renault ma terenową duszę? No jasne, że nie, choć potrafi poza asfaltem więcej, niż może się wydawać. Tylna oś dołącza się dość szybko. Do prędkości miejskich, można ją nawet zblokować. Na leśnych duktach pomagają także dość krótkie zwisy karoserii i godny prześwit. Kto jednak bawiłby się w off-road topową wersją francuskiego SUV-a? No właśnie. Aczkolwiek warto mieć świadomość, że w razie czego można?
Ile kosztuje Renault Koleos?
Podstawowy wariant tego modelu został wyceniony na 127 900 zł. I jest to dobra oferta, jak na dużego SUV-a ze 150-konnym dieslem i automatem CVT. Owszem, wyposażenie będzie bazowe (Zen), ale niektórzy nie potrzebują żadnych dodatków. Za odmianę Initiale Paris w prezentowanej konfiguracji napędowej trzeba natomiast zapłacić 167 900 zł. To wciąż bardzo dobra oferta na tle konkurencji. Niektóre kompaktowe SUV-y kosztują takie pieniądze – nie zawsze w topowych odmianach?
Oferta finansowania Renault jest oczywiście szeroka. Aktualnie promowanym programem jest tzw. Easy Box, który zakłada użytkowanie pojazdu przez okres od 12 do 60 miesięcy. Klient określa wielkość wpłaty własnej (od 0%) i roczny przebieg, na podstawie czego dostosowywana jest wielkość miesięcznej raty. Na koniec może spłacić pozostałą część założonej ceny lub zamienić auto na nowe. Z kolei dla przedsiębiorców przygotowano natomiast leasing z umową na okres od 24 do 60 miesięcy, wpłatą wstępną od 0% i równymi ratami.
Jest dobrze, będzie lepiej
Mimo bagażu doświadczeń, Koleos wciąż stanowi ciekawą ofertę. Jest dobrze wyceniony, komfortowy i dysponuje przestronnym wnętrzem. Wkrótce na rynek trafią egzemplarze po liftingu, który z pewnością wprowadzi istotne poprawki i nowe multimedia, dlatego warto zainteresować się tym modelem.