Francuska marka nie zdołała zapobiec wyciekom. Do sieci wyciekły grafiki przedstawiające design nowego modelu oraz jego wymiary.
Materiał trafił do mediów społecznościowych, po czym zaczął być udostępniany na całym świecie. Dzięki temu już teraz wiemy, jak wygląda nowe Renault Espace. Satysfakcja czy rozczarowanie? To zależy. Zdania na ten temat będą podzielone – nie ma co do tego wątpliwości.
Nowy model o legendarnej już nazwie nie jest minivanem. Transformował w SUV-a z trzema rzędami siedzeń. Puryści będą raczej mało zadowoleni, ale fakty są takie, że to moda i popyt decydują o tym, w którą stronę zmierzają producenci. Trudno być wiernym tradycji, skoro nie jest ona opłacalna.
Krótko mówiąc, nikt nie chce dokładać do biznesu. Duży SUV jest więc dobrym pomysłem, tym bardziej że Koleos ma już swoje lata i raczej nie czeka go świetlana przyszłość. Według nas decyzja Francuzów jest dobra.
Nowe Renault Espace – dane techniczne
Dzięki grafikom, które trafiły do sieci, możemy bliżej poznać ten samochód. Stylistyka Renault Espace 2024 czerpie garściami z kompaktowego SUV-a, Australa. Tak naprawdę do tylnych drzwi nie ma specjalnych różnic. Fronty są praktycznie identyczne. Z tyłu też trudno odróżnić oba modele.
Dopiero profil ujawnia więcej zmian. Zabawa zaczyna się od tylnego słupka, gdzie widać przedłużone nadwozie. Linia dachu też jest inna – opada pod mniejszym kątem. Siłą rzeczy, tylny błotnik został wydłużony, podobnie jak dodatkowe przeszklenie. Szyba została poprowadzona nieco bliżej pionu.
Wnętrze jeszcze nie zostało ujawnione, ale nietrudno domyślić się, że kokpit oraz materiały wykończeniowe będą takie, jak w Australu. To oznacza atrakcyjną formę, nowoczesne i dobrze działające instrumenty pokładowe oraz wysoki poziom wykończenia.
Różnicę będzie stanowiła przestrzeń, która umożliwiła zamontowanie trzeciego rzędu siedzeń. Dwa ostatnie miejsca będą na pewno chowane w podłodze bagażnika.
A co z wymiarami? Renault Espace 2024 ma 4720 milimetry długości, 1645 milimetrów wysokości i 1830 milimetrów szerokości (bez lusterek). Podejrzewamy, że auto będzie cięższe od Australa o około 200 kilogramów. Warto w tym miejscu dodać, że kompaktowy, znany już SUV jest o 210 milimetrów krótszy i 24 milimetry niższy. Ma więc nieco lepsze proporcje od nowości, co akurat nie jest zaskoczeniem.
Można przypuszczać, że gama jednostek nowego Renault Espace będzie taka sama, jak w Australu. To oznacza układ miękkich hybryd oparte na udanym silniku 1.3 TCe. Ich moce wahają się od 140 do 160 koni mechanicznych. Nie wiadomo, czy auto będzie dostępne z napędem na obie osie.