Paryski Salon Samochodowy zbliża się wielkimi krokami. Nie ma wątpliwości, że jedno z najciekawszych stoisk będzie należało do rodzimej, francuskiej marki.
Wśród gwiazd znajdzie się na pewno Renault Embleme Concept, czyli kolejny imponujący projekt, o którym wszyscy dowiadują się w sposób nagły. Producent nie informował, że pracuje nad taką konstrukcją. Dzięki temu udało się wywołać „efekt wow”.
Embleme Concept jest czymś zupełnie nowym – zarówno pod względem stylistycznym, jak i technologicznym. Jednocześnie stanowi dowód na to, że Francuzi mają długą listę naprawdę ciekawych pomysłów, które wkrótce mogą zostać przejęte przez seryjne samochody.
Styl ma znaczenie
Design tego pojazdu jest wprost imponujący. Ma w sobie mnóstwo nowoczesności, ale widać w nim także dyskretne nawiązania do starszych modeli. Nie mówimy jednak o stylu retro. Pas przedni z wąskimi reflektorami osadzonymi pod linią maski prezentuje się znakomicie. W jego skład wchodzą także podświetlone wloty i logo producenta.
Natomiast profil ujawnia sylwetkę będącą mieszanką hatchbacka z crossoverem. Interesująco wyglądają przetłoczenia na drzwiach oraz muskularne błotniki uzupełnione lakierowanymi osłonami. Uwagę zwracają też wąskie przeszklenia.
Tylna część karoserii wydaje się najbardziej widowiskowa. Lampy i klapa bagażnika mają tak nietypową formę, że nie ma mowy o pomyleniu z jakimkolwiek innym projektem. Projektanci spisali się na medal.
W tym miejscu warto wspomnieć także o wymiarach francuskiego modelu koncepcyjnego. Zgodnie z ujawnionymi informacjami, Renault Embleme Concept ma 4,8 metra długości, co oznacza przynależność do segmentu D.
Renault Embleme Concept – dane techniczne
Samochód bazuje na platformie AmpR Medium, która jest przystosowana do różnych koncepcji napędowych. Zacznijmy jednak od tego, że w tym modelu wyróżnia się rozstawem osi na poziomie 2900 milimetrów.
Projektanci zadbali, by nadwozie francuskiego samochodu było opływowe. Krótko mówiąc, liczyła się jak najlepsza aerodynamika, która zawsze pozytywnie wpływa na właściwości jezdne i wydajność pojazdu. Współczynnik oporu powietrza wynosi zaledwie 0,25.
Napęd jest podwójny. Renault Embleme Concept dysponuje akumulatorem niklowo-manganowo-kobaltowym o pojemności 40 kWh oraz ogniwami wodorowymi. To pierwsze ma sprawdzać się na krótkich dystansach, a drugie – w dalszych podróżach.
Źródłem mocy jest silnik elektryczny, który wytwarza 215 koni mechanicznych. Według Renault, sam akumulator zapewnia zasięg kilkuset kilometrów, co oznacza, że zużycie energii jest skromne. Z kolei zbiornik wodoru o masie 2,8 kilograma ma pozwalać na pokonanie dodatkowych 350 kilometrów.
Masa własna prezentowanego konceptu to 1750 kilogramów. Biorąc pod uwagę gabaryty i zastosowaną technologię, nie jest to przesadna wartość. Inżynierowie francuskiej marki obliczyli, że auto może pokonać 1000 kilometrów z dwoma 5-minutowymi postojami na tankowanie. Ma to odpowiadać możliwościom samochodów z konwencjonalnymi układami napędowymi.
Ważnym aspektem jest także ograniczenie dwutlenku węgla w całym cyklu życia pojazdu. Dotyczy to także procesu produkcyjnego, który zredukował emisję o 90 procent. A to wartość, która w dużej skali może realnie wpłynąć na dekarbonizację.