Niewielu pamięta, że francuski samochód miejski drugiej generacji był dostępny w bardzo ciekawej, charakternej wersji.
To oczywiście Renault Clio II Sport, które bardzo dyskretnie zdradza swój potencjał. Bystry wzrok dostrzeże jedynie felgi, delikatnie obniżone zawieszenie, inną fakturę grilla i większą końcówkę wydechu. No dobrze, są jeszcze wieloramienne felgi.
Wewnątrz też nie czuć ducha sportu. Pojawiły się jedynie fotele z lepszym podparciem bocznym oraz kilka aluminiowych wstawek i lakierowanych dekorów. Seryjny sleeper jest jednak czymś, co wzbudza pożądanie wielu fanów hot hatchy.
Przypomnijmy, że Renault Clio II Sport ma pod maską dwulitrowy, czterocylindrowy silnik benzynowy, który generuje 172 konie mechaniczne oraz 199 niutonometrów. Współpracuje z nim pięciobiegowa przekładnia manualna, która przekazuje cały potencjał na oś przednią.
Taka konfiguracja pozwala na osiąganie setki w 7,2 sekundy i rozpędzanie się do 220 km/h. Biorąc pod uwagę moc pojazdu, jest to bardzo dobry rezultat. Czy używana sztuka jest w stanie utrzymać dane fabryczne? Na to pytanie odpowie poniższy materiał, który ujawnia jeden z egzemplarzy francuskiego modelu. Próbę zrealizowano na niemieckiej autostradzie bez ograniczeń prędkości.