W minionym tygodniu prezentowaliśmy najnowszą zapowiedź dotyczącą nowej generacji kultowego modelu. Teraz mamy do dyspozycji jeszcze ciekawsze grafiki.
Nie ma wątpliwości, że to wyciek, do którego doszło na platformie Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO). Dzięki niemu wiemy, jak wygląda Renault 5 2024. Konserwatywni fani francuskiej marki z pewnością będą zadowoleni. Styl retro jest bowiem idealnie wykorzystany.
Przypomnijmy, że kolejne wcielenie tego auta otrzyma napęd w pełni elektryczny. To oczywiście nic zaskakującego, biorąc pod uwagę aktualnie panujące trendy oraz niedaleką rewolucję prawną, która poskutkuje zakazem sprzedaży nowych samochodów spalinowych na terenie Unii Europejskiej. Do tego momentu pozostało zaledwie 12 lat.
Renault 5 2024 – grafiki patentowe
Stylistyka tego modelu robi bardzo dobre wrażenie. Jest minimalistyczna, a przy tym bardzo oryginalna. Od razu widać, że to Renault 5 2024. Pas przedni z wąskimi reflektorami i masywnym zderzakiem budzi jednoznaczne skojarzenia. To samo można powiedzieć o tylnej części karoserii, gdzie zastosowano wyraźnie pochyloną szybę i pionowe lampy.

Z kolei profil ujawnia, że nowe Renault 5 będzie posiadało pięciodrzwiowe nadwozie. To bardzo dobra informacja dla pasażerów drugiego rzędu, którzy będą mieli łatwy dostęp do kanapy. W oczy rzucają się także plastikowe nakładki, które chronią dolne krawędzie błotników i drzwi.
>Renault Twingo Electric nadjeżdża. Strzał w dziesiątkę!
Bystre oko dostrzeże również dwie klapki zasłaniające gniazda ładowania – są one umieszczone po przeciwnych stronach (lewej i prawej) na przednich błotnikach. Jeżeli chodzi o płytę podłogową, to należy spodziewać się konstrukcji AmpR Small (CMF-B EV), która w 70 procentach wykorzystuje podzespoły Renault Clio. Jak wynika ze wstępnych informacji, „Piątka” otrzyma nawet wielowahaczowe zawieszenie, co w tym segmencie jest rzadkością.

Renault 5 2024 ma otrzymać baterię o pojemności 52 kWh, która zapewni do 400 kilometrów zasięgu (WLTP). Nieco później dołączy do oferty mniejszy akumulator, który ma 40 kWh. W aucie o długości zaledwie 392 centymetrów może to wystarczyć, szczególnie w miejskiej eksploatacji.
Władze marki cały czas twierdzą, że nowy model będzie dostępny na lokalnym rynku od około 25 tysięcy euro. Wydaje się to ciekawa oferta, jeżeli jakość i osiągi będą na odpowiednim poziomie.