w

Radiowóz BMW po tuningu, czyli ciekawa forma kampanii na rzecz bezpieczeństwa

Radiowóz BMW
BMW M2 AC Schnitzer Polizei

W Polsce można spotkać sporą liczbę samochodów policyjnych z logo bawarskiego producenta. W Niemczech jest podobnie, tyle że skala stanowi znaczącą różnicę. Krótko mówiąc, na Zachodzie jest tego znaczenie więcej.

Radiowóz BMW nie jest więc niczym nadzwyczajnym. Ten egzemplarz i jego konfiguracja stanowią jednak rzadkie połączenie. Są częścią kampanii „Tune it! Safe!”, w którą zaangażowany jest znany tuner, AC Schnitzer.

O co tu chodzi? O to, by personalizacja aut, na którą decydują się liczni kierowcy, była zgodna z prawem. Przerabiane auta powinny mieć homologowane części, które nie stanowią zagrożenia dla uczestników ruchu.

W latach 90. wyglądało to zupełnie inaczej. Przyczepianie czegokolwiek do karoserii nie stanowiło niczego wyjątkowego. Można było odnieść wrażenie, że im więcej plastiku, tym bardziej widowiskowo.

Na szczęście jest już inaczej. Policjanci starają się kontrolować kierowców, których samochody budzą wątpliwości. Z kolei kierowcy mają coraz większą świadomość oraz poczucie odpowiedzialności, dlatego liczba wpadek maleje.

Radiowóz BMW od AC Schnitzer

Przejdźmy jednak do głównego bohatera tej historii. Seria 2 w topowej wersji uchodzi za jeden z najlepiej prowadzących się modeli tej marki w tym ćwierćwieczu. Jest świetnie wyważona, bardzo mocna i stosunkowo lekka – jak na dzisiejsze standardy.

Tuner postanowił wykorzystać ją do wspomnianej kampanii. Efekt jest naprawdę godny. Oprócz okleiny, radiowóz BMW wyróżnia się przednim splitterem, nakładkami progowymi, spojlerem dachowym i tylnym skrzydłem.

Radiowóz BMW
BMW M2 AC Schnitzer Polizei

Dopełnieniem całości są felgi AC4 w rozmiarach 20 cali z przodu i 21 cali z tyłu. Uwagę zwraca również zawieszenie AC Schintzer RS, które pozwala zmniejszyć prześwit o nawet 25 milimetrów. Warto podkreślić, że w pewnym stopniu jest regulowane (25-35 milimetrów).

Pod maską znajduje się trzylitrowy, rzędowy silnik z sześcioma cylindrami, który został podkręcony do 553 koni mechanicznych i 640 niutonometrów. Oprócz nowego oprogramowania, M2 otrzymało wydajniejszy układ wydechowy.

Oprócz okleiny, znajdziemy tu także dodatkowe elementy świetlne. We wnętrzu nie ma jednak dodatkowego systemu łączności. Pamiętajmy jednak, że jest to samochód demonstracyjny i raczej nie za sili floty żadnego komisariatu.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dealer znanej marki wysłał klientom zdjęcia odchodów zamiast zwrócić pieniądze

Dealer znanej marki wysłał klientom obrzydliwe zdjęcia zamiast zwrócić pieniądze. Co było fotografiach?

GP Kataru 2024 Max Verstappen

GP Kataru 2024. Pięciu kierowców nie dojechało do mety, Hamilton miał dość