Funkcjonariusze policji to też ludzie – chyba nikt nie ma, co do tego wątpliwości. Pewne standardy wypada jednak utrzymać.
Wiele można zrozumieć, ale przytulanki policjantów na rondzie to co najmniej dziwny obrazek. Para znajdowała się na służbie, co potwierdzają mundury oraz obecność oznakowanego radiowozu. Okoliczności też były specyficzne.
Jak widać, radiowóz był zatrzymany na strefie wyłączonej z ruchu. Co chwilę mijali ich zaskoczeni kierowcy. Mężczyzna był oparty o błotnik i pewny siebie opierał jedną podeszwę o koło. Kobieta, wyraźnie nim zainteresowana, nie zamierzała znajdować się choćby krok dalej.
Przytulanki policjantów na rondzie
Sama czynność nie jest niczym złym – wręcz przeciwnie, każdy jej potrzebuje! Pytanie tylko, czy służba jest do tego odpowiednią przestrzenią. Wydaje się, że funkcjonariusze znajdujący się w ruchu drogowym powinni skupić się na pilnowaniu porządku, a nie uczuciowych zagrywkach.

Być może ktoś ich tam wysłał i czekali na dalsze rozkazy. To jednak nie oznacza, że powinni wychodzić z kabiny i obściskiwać się na oczach kierowców, którzy, jako podatnicy, utrzymują ich w pracy.
Przytulanki policjantów na rondzie wyglądały co najmniej groteskowo. Wydaje się, że mundurowi powinni zachować powagę, jeżeli chcą być traktowani poważnie. Gdyby którykolwiek kierowca stał na strefie wyłączonej z ruchu i przytulał się z partnerką, to raczej nie spotkałoby się to z przychylnością mundurowych. No ale oni mieli włączone światła ostrzegawcze, dlatego mogli…
Zakochani.
A może wyjmowała mu coś z oka nie pomyśli cię a robicie aferę
chciała wyjacbpalke
slizbowom