Po doniesieniach medialnych z wielu zakątków świata, czas na powrót do potwierdzonych faktów. Robert wraz teamem Williams Martini Racing rozpoczyna testy opon Pirelli na torze Abu Dhabi.
Polak będzie jeździł przez dwa dni – wykona i poranną, i popołudniową sesję. Przedstawiciele zespołu starają się dozować emocje i sugerują, że ostateczna decyzja zapadnie w okolicach Bożego Narodzenia. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i Kubica pokaże swój poziom, to nie będzie cienia wątpliwości, że to on uzupełni miejsce obok Lance’a Strolla.
Teoretyczne szanse ma jeszcze Pascal Wehrlein, ale nasz Rodak musiałby nie pokazać się z dobrej strony – a taki scenariusz wykluczam. Williams zostawia sobie więcej czasu na podpisanie kontraktu, bo nie ma powodów do pośpiechu. Z czołowych graczy w F1, tylko oni dysponują wolnym miejscem, dlatego cała „decyzyjność” leży po ich stronie i nie ma żadnych nacisków. Poza tym, potrzebny jest czas na uzyskanie super licencji od FIA, którą musi posiadać każdy kierowca w stawce. Musimy więc jeszcze chwilę poczekać, ale z każdym dniem Robert jest bliżej powrotu.