Do tego nietypowego zdarzenia drogowego doszło wieczorową porą na jednej z nyskich ulic.
Przyczepa jednoosiowa może być użyta przez każdego posiadacza prawa jazdy kategorii B bez żadnych dodatkowych kursów czy uprawnień. To oznacza, że wystarczy ją mieć lub wypożyczyć i prawidłowo zintegrować z hakiem (z ważną homologacją!).
Ten kierowca najpewniej źle zaczepił przyczepę lub po prostu jechał nieostrożnie po nierównej, zniszczonej nawierzchni. Jak widać na nagraniu pochodzącym z samochodu świadka, na początku nie był w ogóle świadomy do czego doszło.
Parkowanie „autonomicznej” przyczepy
W pewnym momencie doszło do zerwania zestawu. Przyczepa postanowiła pojechać w innym kierunku. Zjechała z ulicy, pokonała krawężnik i zatrzymała się dopier na ogrodzeniu pobliskiego przedsiębiorstwa.
Wtedy też zareagował świadek jadący drugim pojazdem. Zaczął trąbić i błyskać światłami drogowymi. Kierowca Renault Kangoo w końcu spojrzał w lusterka i zorientował się, że coś jest nie tak. Później zauważył, że zgubił gdzieś przyczepę.
Chwilę później wrócił na miejsce zdarzenia. Nikomu nic się nie stało. Nawierzchnia nie została niczym ubrudzona. Jedyne potencjalne straty to uszkodzone ogrodzenie i przyczepa, ale pewności co do tego nie mamy. Być może obyło się bez konieczności naprawy któregokolwiek „elementu” uczestniczącego w tym zdarzeniu.
Pamiętajmy, by zawsze jeździć ostrożnie i nie zapominać o przyczepie. Jednoosiowe konstrukcje są lekkie i bardzo wrażliwe na nierówności, dlatego nietrudno o takie konsekwencje.