Telewizja Polska postanowiła zakupić trzydzieści nowych samochodów. Jak zwykle w takich okolicznościach, stawiane są konkretne wymogi dotyczące konfiguracji.
Zacznijmy od tego, że auta mają służyć pracownikom centrali w Warszawie, co może Wam już nakreślić, że nie będą to modele techniczne… Każdy z nich musi być zdobiony niebieskim lakierem metalicznym. Temu akurat nietrudno będzie sprostać. Oprócz tego, pojazdy mają mieć automatyczną klimatyzację, kamerę cofania oraz felgi aluminiowe.
TVP chce samochody klasy średniej
A co z parametrami technicznymi? Moc maksymalna to co najmniej 150 KM. Silnik musi być zintegrowany z przekładnią automatyczną i napędem na oś przednią. Ciekawostkę stanowi natomiast długość pojazdu: nie mniej niż 4,7 metra. Skąd ta wartość? Chodzi o to, by „delikatnie” zasugerować, że telewizji zależy na autach z segmentu D o nadwoziach sedan lub liftback.
Czy pracownicy centrali nie zmieściliby się w kompaktach? Nic bardziej mylnego. Ale więcej prestiżu będzie przecież w klasie średniej. W końcu mają do dyspozycji spory budżet….