Wojciech Krzemiński
Końcówka roku nie była dla wszystkich udana. Codziennie dochodzi bowiem do różnych wypadków, które nigdy nie są przyjemnymi doświadczeniami.
Pośpiech i rozkojarzenie to bardzo częste przyczyny takich historii. W tym przypadku doszło do zlekceważenia lub niezauważenia czerwonego światła. W prawidłowo jadący pojazd z ogromną siłą uderzył inny samochód, który pędził w prostopadłym kierunku.
Do kontaktu doszło na wysokości masek, co uratowało uczestników wypadku – życiu żadnej z poszkodowanych osób nie zagraża niebezpieczeństwo. Wyglądało to jednak niezwykle groźnie. Pamiętajcie, by na skrzyżowaniach zawsze zachowywać szczególną ostrożność i nie lekceważyć żadnych znaków. Konsekwencje mogą być bowiem tragiczne w skutkach. A teraz zobaczcie to:
