Niestety, uczestnicy ruchu bardzo często lekceważą wszelkiego rodzaju przepisy, co prowadzi do poważnych konsekwencji.
W niektórych przypadkach trudno zrozumieć, jak można postępować w tak lekkomyślny sposób. Chodzi przecież o własne bezpieczeństwo. Oto kolejny tego przykład, który ujawnia przechodzenie na czerwonym. Co więcej, pojawiły się też „pozdrowienia” dla kierowcy.
Użytkownik samochodu jechał z normalną prędkością, gdy był na wysokości przejścia dla pieszych. Tam dostrzegł człowieka, który przechodzi przez pasy, mimo iż w tamtym momencie nie powinno go być w tym miejscu.
Kultura na poziomie dna
Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy była to pani, czy jednak pan. To jednak bez znaczenia – przejawy głupoty nie są uzależnione od płci. Choć nagranie nie posiada dźwięku, można przypuszczać, że kierowca użył klaksonu, by ostrzec nieostrożnego uczestnika ruchu.
Wtedy też zobaczył środkowy palec skierowany w jego stronę. Nie był to z pewnością gest przyjaźni. Pozostaje mieć nadzieję, że nagrywający zachował spokój i nie zdecydował się na konfrontacji.
Niektórzy z pewnością daliby się ponieść emocjom i zjechaliby na stację paliw, by wytłumaczyć pieszemu jego grzechy „po swojemu”. Pamiętajmy jednak, że jakiekolwiek przejawy agresji nigdy nie są dobrym rozwiązaniem.
W takich sytuacjach trzeba zachować czujność i zdrowy rozsądek. Tylko wtedy uda się uniknąć poważniejszych konsekwencji, które nie są nikomu potrzebne.