Eclipse, Lancer Evolution, 3000 GT… Kiedyś to było, a dziś już nie ma! Trendy rynkowe są niestety inne, dlatego japońska marka z pewnością nie zainwestuje w nic tak niszowego, jak wyżej wymienione modele.
Sedan klasy średniej, który mógłby walczyć o wizerunek i nową klientelę jest jednak całkiem niezłym pomysłem. Mitsubishi może czerpać z całkiem bogatej historii w segmencie D. Jej najjaśniejszym punktem jest oczywiście Galant, którego powrót byłby naprawdę ciekawy.
To bez wątpienia jeden z najbardziej lubianych samochodów tego producenta. Jego historia rozpoczęła się w 1969 roku. W Polsce można było spotkać zazwyczaj jedną z trzech ostatnich generacji. Niewielu jednak wie, że Galant doczekał się aż dziewięciu wcieleń.
Co ciekawe, auto występowało pod wieloma nazwami, wśród których znalazły się Aspire, Grunder, Legnum i Magna. Ostatni egzemplarz zjechał z taśm produkcyjnych w Normal (Illinois, Stany Zjednoczone) osiem lat temu. Nie wiadomo, czy Mitsubishi pokusi się kiedykolwiek o wskrzeszenie tego modelu.
Drobnym pocieszeniem mogą być projekty niezależnych grafików, które pokazują, jak mogłaby wyglądać dziesiąta generacja Galanta. Kolejną taką pracę znaleźliśmy na kolesa.ru. Trzeba przyznać, że design robi pozytywne wrażenie i pasuje do charakteru Mitsubishi.
Auto jest zgrabne, ma świetnie narysowane oświetlenie i kilka zauważalnych przetłoczeń. Sama linia wydaje się elegancka i konserwatywna zarazem. Nic dodać, nic ująć. Pozostaje mieć już tylko nadzieję, że kiedyś moda się zmieni…