W niektórych zakątkach świata przestępczość ma skrajne oblicza. Przestępcy potrafią w biały dzień podbiec do kierowcy i podjąć się próby kradzieży.
Te zuchwałe czyny zazwyczaj uchodzą im na sucho, ponieważ podejmują się ataku na pojedyncze ofiary. W tym przypadku użytkownik samochodu również nie miał wsparcia, dlatego złodzieje wyciągnęli z kabiny jego prywatne rzeczy, a potem próbowali oddalić się na skuterze (z pewnością również ukradzionym).
Kierowca postanowił walczyć o swoje i zdecydował się na bardzo niebezpieczną odpowiedź. Wcisnął gaz do oporu i skierował auto w stronę napastników. Konsekwencją było oczywiście potrącenie. To sprawiło że każdy z uczestników zdarzenia stał się sprawcą. Tylko dwóch bolało to bardziej…