Próbował ukraść klasycznego Forda. Na miejscu zgubił dowód osobisty…

Pamiętacie nagranie z kradzieży nowego Mercedesa? Wtedy użyto wyjątkowo profesjonalnego sprzętu wykrywającego sygnał z kluczyka. Otwarcie auta zajęło więc krótką chwilę i nie wiązało się z jakimkolwiek uszkodzeniem karoserii.

W przypadku pojazdów zabytkowych nie można liczyć na elektronicznych „pomocników”, ale włamanie również nie wymaga skomplikowanych czynności – wystarczy bowiem pokonać zwykły zamek, co dla „fachowców” nie stanowi żadnego problemu. Właśnie taką próbę podjął mężczyzna, który chciał ukraść 40-letniego Forda Capri zaparkowanego w garażu podziemnym na terenie Piaseczna. Warto dodać, że udało mu się dostać do kabiny.

Pozostało już tylko uruchomienie samochodu. Na horyzoncie pojawił się jednak mieszkaniec osiedla, który skutecznie wystraszył sprawcę całego zamieszania. Jak się okazało, ustalenie jego tożsamości nie było specjalnie trudne – zgubił bowiem portfel, w którym znaleziono dowód osobisty. Policja udała się od razu pod wskazany na dokumencie adres. 28-latek był pod wpływem narkotyków. Teraz grozi mu nawet 10 lat więzienia.

Źródło: policja.waw.pl