Mówi się, że młodzież ma swoje prawa. We wszystkim trzeba jednak zachować odpowiednią ilość zdrowego rozsądku.
W tym przypadku tego zabrakło. Młody mężczyzna próbował popisać się przed kolegami. Chciał pokazać, jak jeździ się na jednym kole. Problem w tym, że nie dysponował odpowiednimi umiejętnościami.
Co więcej, miejscem jego wyczynu była zatłoczona droga publiczna, co świadczy o głupocie oraz skrajnej nieodpowiedzialności. Efekt? Stracił równowagę i spadł z motocykla. Następnie nie zdołał złapać dźwigni hamulca i uderzył swoim ciałem w zaparkowany samochód. Jego cross pojechał dalej.
Mężczyzna szybko się otrząsnął, podbiegł do maszyny i ją podniósł. Niewykluczone, że doznał bolesnych obrażeń, ale pod wpływem adrenaliny jeszcze tego nie czuł. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że postanowił uciec z miejsca zdarzenia.
Jego kolega nagrał jednak cały wyczyn, a potem wrzucił go do sieci. Pozostaje mieć na dzieję, że materiał trafił w ręce odpowiednich służb, które ustalą tożsamość sprawcy i spotka go odpowiednia kara.