Według Clarksona, M2 należy do najlepszych modeli BMW naszych czasów. I trudno się z tym nie zgodzić, skoro bawarskie coupe łączy najnowsze zdobycze technologii z dużą mocą i lekkością prowadzenia godną swych pierwowzorów.
Niestety, nie ma auta, które w pełni zamaskuje brak umiejętności czy nieuwagę kierowcy. I tak też było tym razem na jednym ze zlotów motoryzacyjnych. Pewien uczestnik poruszający się właśnie takim samochodem chciał się popisać brawurowym poślizgiem. Jak można się domyślać, stracił panowanie nad pojazdem i jego kontra nic nie wniosła. Auto z impetem uderzyło lewym tylnym kołem w przydrożny krawężnik. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Zobaczcie to:
A tu nagranie z innej perspektywy: