Chris Harris słynie z ciętego języka i bezpośrednich opinii na temat wszelakich samochodów.
Na oficjalnym kanale YouTube, prezenter Top Gear skrytykował wiele aut. Stwierdził z grymasem wypisanym na twarzy, że znaczna część z nich jest po prostu bez sensu. Zasugerował przy tym, że istnieje dziwna moda.
Jakim samochodom dostało się najbardziej? Przede wszystkim SUV-om w stylu coupe. Najbardziej skrytykował BMW X6, ponieważ to od tego samochodu zaczęła się moda na ten rodzaj nadwozia. Porsche Cayenne Coupe też nie zebrało pochlebnych opinii.
Na tym nie koniec. Poruszono też wątek Rolls Royce’a Cullinana. Harris nie krył zadowolenia, że po jego okolicy jeździ tylko jeden egzemplarz tego luksusowego SUV-a. Według niego prezentuje się jak „chińska podróbka” Rolls Royce’a.
Elektryczne pick-upy? Nie dla Harrisa
Prezenter Top Gear został także zapytany o elektryczne pick-upy. Rozmówca podkreślił obecność rynkową takich modeli, jak Ford F-150 Ligthning, Rivan R1T i nowy Hummer. Skwitował, że są okropne.
Powody? Przede wszystkim za duża masa własna oraz takie też gabaryty. Oprócz tego nadmienił wątek marnotrawstwa energii, którą trzeba wyprodukować, by zasilić takie kolosy. Krótko mówiąc, uznał je za niepotrzebne.
Auta, które Harris lubi
Jako że Panowie poruszali się w temacie aut terenowych i SUV-ów, trzeba było również wyciągnąć informację o tego typu autach, które Chris lubi. Nie miał problemów, by wyróżnić kilka z nich.
Wśród wybranych aut znalazły się takie tuzy, jak Land Rover Defender, Jeep Wrangler i Ford Bronco. Każdy z tych samochodów kultywuje pewne tradycje, ale posiada także dużą dawkę nowoczesności, co w dzisiejszych czasach ma ogromne znaczenie z perspektywy użytkowania.
Samochody terenowe są na pewno bardziej wartościowe dla fana motoryzacji, ale trudno oczekiwać od nich wygodny oferowanej przez SUV-y. Patrząc na to jednak z drugiej strony, po co komuś pięciometrowy samochód o masie przekraczającej dwie tony, który jeździ tylko po mieście i do sklepu? No właśnie, nie ma to sensu. Nie zawsze jednak chodzi o rozsądek.