Jury złożone z kilkudziesięciu dziennikarzy wybrało finalną siódemkę COTY. Kto wśród niej się znalazł?
Może przedstawmy tę krótką listę alfabetycznie. Pierwsza jest Alfa Romeo Giulia, czyli włoska przedstawicielka segmentu D. Samochód, na który czekało bardzo wielu fanów marki. Giulia przyjemnie wygląda, jest dobrze wykonana i w jej gamie znajdziemy ciekawe propozycje silnikowe, wśród których prym wiedzie topowa, 510-konna odmiana.
Kolejnym kandydatem jest Citroen C3. Zupełna nowość, którą polski klient pozna bliżej w grudniu. Auto wyróżnia się bardzo ciekawą stylistyką (z panelami Airbump) i długą listą wyposażenia, na której znajdziemy nawet kamerę robiącą filmy i zdjęcia z myślą o wydarzeniach drogowych, a także… portalach społecznościowych.
Mercedes-Benz klasy E to następny pretendent do tytułu. Niemiecka limuzyna ze Stuttgartu wyróżnia się nie tylko komfortem jazdy, ale też świetną jakością prowadzenia. Wykonanie i użyte do wykończenia wnętrza materiały również stoją na wysokim poziomie. Auto jest oczywiście naszpikowane elektroniką, dlatego znajdziemy w nim niemal wszystkie dostępne na rynku systemy bezpieczeństwa montowane w autach osobowych. Tutaj znajdziecie jego test.
Następnym kandydatem do zdobycia tytułu jest Nissan Micra. Ciekawe, bo to drugi (obok Citroena) przedstawiciel samochodów stricte miejskich i reprezentant segmentu B. Nie możemy powiedzieć zbyt wiele o tym samochodzie, bo jeszcze nie mieliśmy z nim do czynienia. Bez wątpienia jednak zmienia z wizerunkiem poprzedniej generacji. Styliści Nissana stworzyli bowiem świetnie wyglądający projekt z karoserii z ciekawym wnętrzem. Wyposażenie też nie powinno nikogo rozczarować. Czekamy na debiut w naszym kraju.
Peugeot 3008 to pierwszy SUV w tym zestawieniu i drugi reprezentant koncernu PSA. Auto genialnie wygląda i jest bardzo dobrze wykonane. Nie rozczarowuje także pod względem właściwości jezdnych. Tak naprawdę to jeden z najlepszych kompaktowych SUV-ów dostępnych na rynku. I to pod niemal każdym względem. I wiemy, co mówimy, bo mieliśmy już okazję z nim obcować.
Następny pretendent do tytułu to japoński crossover – Toyota C-HR. Będzie rywalizować o klienta z takimi tuzami rynkowymi jak Nissan Juke, Peugeot 2008 czy Citroen C4 Cactus. Wygląda futurystycznie i naprawdę ciekawie. Do tego ma bardzo atrakcyjnie zaprojektowany kokpit, co w Toyotach nie zdarza się zbyt często. Oczywiście jest także bogata w różnego rodzaju technologie. Ma więc wszystkie atrybuty, by przyjąć się w swoim segmencie.
Volvo S90 to drugi przedstawiciel segmentu E w tegorocznym, finalnym zestawieniu. Szwedzka limuzyna łączy konserwatyzm z elegancją i nowoczesnością. Pod względem stylistycznym po prostu imponuje. Wewnątrz ma natomiast świetnie materiały, porządne spasowanie i kokpit, którego wyróżnikiem jest efektowny design. S90, podobnie jak V90, cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem rynkowym, co wcale nas nie dziwi.