Nick Heidfeld to były partner Roberta Kubicy w F1. Niemiec zmienił jednak środowisko.
Ale tylko odrobinę. Heidfeld przeniósł się do nowo powstałej Formuły E, gdzie bolidy mają napęd elektryczny. Za nami już pierwszy wyścig i nie obyło się bez przygód. Praktycznie przed metą Heidfeld wykonał manewr wyprzedzania innego bolidu, którego kierowcą był Nicolas Prost. Niestety ten drugi, jak sam tłumaczył, nie zauważył go i odbił w lewo żeby pokonać zakręt. Doszło do kontaktu. Poważnego kontaktu. Heidfeld dachował i wylądował na głowie. Na szczęście wyszedł o własnych siłach, po czym podbiegając do Prosta przekazał mu kilka zdań…
Źródło: WCF