Poważny wypadek na skrzyżowaniu. „To nie było wczesne zielone” (wideo)

Ilekroć widzimy takie zdarzenia, tylekroć zastanawiamy się, co znajduje się w głowach kierowców, którzy celowo lekceważą sygnalizację świetlną.

Ta historia nie była przypadkowa. Użytkownik niemieckiego samochodu chciał jak najszybciej przejechać na drugą stronę. Powinien jednak czekać na swoją kolej, gdyż świeciło się czerwone. To go jednak nie zniechęciło.

Czy można mówić o premedytacji? No cóż, to raczej nie było zagapienie. Kierowca mógł jeszcze zasłabnąć, ale w ostatniej fazie przed zderzeniem widać, jak gwałtownie hamuje, co jest równoznaczne z tym, że był świadomy podczas pokonywania skrzyżowania.

W końcu jednak znalazł się na kursie kolizyjnym z prawidłowo jadącym pojazdem. Wszystko trwało może 2-3 sekundy. Niestety, kierowca Fiata został uderzony od strony swoich drzwi, a prędkość Passata była znacząca.

Biorąc pod uwagę typ zderzenia, niewykluczone, że poszkodowany doznał poważnych obrażeń. Informacje na ten temat nie zostały jednak przekazane. Pozostaje mieć nadzieję, że uniknął trwałych uszczerbków na zdrowiu i wróci do siebie. Życzymy zdrowia.

Niewiele brakowało i doszłoby do zderzenia trzech aut. Kierowca białej Kii miał jednak sporo szczęścia, bo wszystko wydarzyło się około metra od maski jego pojazdu. nagranie przedstawiające perspektywę świadka pokazuje, że naprawdę niewiele brakowało.

Kierowca koreańskiego auta praktycznie nie zareagował. Pewnie dlatego, że nie miał też za wiele czasu. Niech to będzie przestroga dla wszystkich lekceważących czerwone światło.